Wpis z mikrobloga

Siema, pierwszy raz zacząłem robić ostry sos (wg Kwasiora) dzień przed wpisem kolegi @szymko1995 który zapodał kilka tipów. Nie wyparzyłem słoika (wcześniej tylko umyłem gorącą wodą) i nie zalewałem wrzątkiem tylko zwykłą wodą. Papryczki pod zalewą leżały ponad tydzień, po otwarciu było słychać gazowanie, woda jest lekko pomarańczowa i nieco mętna a na spodzie między pieprzem są takie drobinki białe - czy to pleśń czy osad z czosnku? Zalewa oraz odszypułkowane papryczki ładnie pachną (lekko czosnkowy zapach), no i teraz nie wiem czy #!$%@?ć bo pleśń czy blendować całość.
Przez pierwsze 3 dni trzymałem w ciemnym miejscu, przez pozostałe 6 w lodówce (miałem przeprowadzkę i nie miałem głowy do tego). Będzie coś z tego? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#ostrezarcie #goomowesosy #kuchniakwasiora #papryczki
grzegoor - Siema, pierwszy raz zacząłem robić ostry sos (wg Kwasiora) dzień przed wpi...

źródło: comment_EB8NeypkGUeoSIm6IC7dYZpwNoPLTo7d.jpg

Pobierz
  • 6
@grzegoor: Chodzi Ci o to białe? Mi to wygląda jak leżące na dnie ząbki czosnku, a jeśli cząsteczki są malutkie, to może nawet coś z papryczek jakieś włókna. Jeśli u góry nie ma pleśni to nic się nie powinno dziać.
@MrSzatanek: No to duże to czosnek, chodzi o to białe między pieprzem na krawędzi słoika - z bliska wygląda jak takie drobinki białe, ale to w takim razie rozdrobniony czosnek. Góra czysta, biorę się za blendowanie i wywołanie samego diabła. ( ͡ ͜ʖ ͡)
@grzegoor raczej ok Zalewa po kiszeniu ma być mętna, a na papryczkach biały nalot (bakterie). Spróbuj zalewę, czy jest lekko kwaśna.

Ogólnie powinno pachnieć zepsutą papryką, taki prawie smrodek, ale bardzo przyjemny.