Wpis z mikrobloga

Poszedłem dzisiaj do kumpla, żeby pomóc mu składać meble. Jego córa, lvl 7, kręciła się po pokoju. Widząc mój niezbyt dobry nastrój, powiedziała
- Wujku, uśmiechnij się. Bo jak jesteś smutny, to wyglądasz staro.
Super komplement.
Młoda na moment zniknęła w swoim pokoju. Po chwili wychodzi i podaje mi swoją pluszową małpę, Stefana.
- Przytul się do niego i ci się poprawi. A jeżeli nie, to zjemy budyń i wtedy już będzie dobrze.
Nie miałem wyjścia. Przytuliłem się do Stefana i próbowałem uśmiechnąć, chociaż było to trudne. Ale czego nie robi się dla dziecka.
I tak sobie myślę, że dla dzieci wszystko jest takie proste. Masz zły humor, zjedz coś dobrego lub weź ulubioną zabawkę.
Szkoda, że to na mnie nie działa.
#feels #dzieci #smuteczek
Na zdjęciu Stefan i Bonnie.
Pobierz l.....w - Poszedłem dzisiaj do kumpla, żeby pomóc mu składać meble. Jego córa, lvl 7,...
źródło: comment_o7L8vmVnUULz4kGHh52SWIu6rSxmhP54.jpg
  • 8
@luc_paw: na dorosłych działa to tak samo, tylko w innym wymiarze. Masz zły humor? Idź na dziwki, nachlej się, albo nawciągaj koksu. Też pomaga na chwilę. Tylko dziecko zapomni o swoim złym humorze zanim przestanie działać znieczulać w postaci budyniu, a dorosły będzie musiał zapić kaca, albo wydać kolejne 250zł żeby porządzić światem przez następne 2 godziny.
Nie ma czego zazdrościć dzieciom, poza wyobraźnią. Ich zdolność do leczenia własnych bolączek małymi