[krzysiekdw]

Czy jest na mirko ktos z #dda albo #ddd ? Zakochałem sie w dziewczynie #ddd , sam jestem #dda , znamy się od kilku lat. Pierwsza szanse #!$%@? ja, wydawalo mi sie to irracjonalne, ze moge kogos interesowac, intelektualnie a juz tym bardziej fizycznie. Niedawno dalismy sobie druga szanse, ale... Ona jest dość oschła. Kontakt fizyczny, czy to zwykle przytulanie czy bardziej intymny ja straszy, a nie ukrywam sam tego w domu nie doswiadczylem i chcialbym byc wreszcie w zdrowym normalnym zwiazku. Ona to bardzo demonizuje, jako aegumentu uzywa faktu, ze wielu facetow ja wykorzystalo i boi sie, ze zachowam sie tak samo. Boli mnie to tym bardziej, ze nigdy jej do niczego nie zmuszalem, nie narzucalem, wrecz odwrotnie.
Czy ktos #dda jest w takim zwiazku ? Jak sobie z tym radzic?
#zwiazki #psychologia

[arct2]

@krzysiekdw: Pierwsze i chyba najważniejsze pytanie: chodzicie na terapię?

[krzysiekdw]

@arct2: Jeszcze nie i szczerze watpie zeby mi sie udalo ja zaciagnac. Rozmowa o tym szybko ja drazni i latwo irytuje.

[arct2]

@krzysiekdw: Pójdź chociaż ty, nie ma się co męczyć z dda, zwłaszcza że są to terapie sponsorowane przez nfz. A w związku... cóż, dwie osoby z tego typu zaburzeniami żyjące pod jednym dachem to mieszanka wybuchowa. Osobiście bez terapii nie wróżę niczego dobrego :/

[Raki]

@krzysiekdw wydaje mi się, że bez terapii może być ciężko wam. Sam nie możesz być chłopakiem i terapeutą w jednym, bo się wykończysz

[HotKiciaMrau]

@krzysiekdw: moim zdaniem bardzo ciężko zmienić myślenie dda lub ddd bez uczestnictwa w trapii. Twoja dziewczyna to pewnie Nałogowiec Unikania Bliskości, poczytaj o tym typie. Bardzo często takie unikanie ujawnia się właśnie u osób z rodzin dysfunkcyjnych. Ze swojej strony mogę polecić książkę Herzyk, ,,dorosłe dziewczynki z rodzin dysfunkcyjnych'' może co nieco wyjaśni. Ty jako dda masz tym bardziej utrudnione zadanie...

[krzysiekdw]

@HotKiciaMrau: @Raki: @arct2: dzieki wszystkim, nie wiedzialem czy w ogole ktos odpowie, zatem widze ze bez terapi nie ma sensu. no coz moze na pierwszy ogien sam sproboje, chociaz w ogole przyznanie sie do tego jest mega trudne, w domu zwlaszcza po rozwodzie rodzicow nie wolno bylo sie przyznac do zadnej slabosci i chyba mi tak zostalo w doroslym zyciu.

[Raki]

@krzysiekdw: Przyznanie się przed samym sobą to jest pierwszym i jednym z najważniejszych kroków żeby iść na przód. Nie możesz zmienić siebie jeśli nie widzisz, że coś w tobie jest nie tak.