Wpis z mikrobloga

Któregoś popołudnia przyglądając się mapie-zdrapce zawieszonej na ścianie stwierdziłam: ,,Muszę zdrapać Bałkany!". Jak powiedziałam, tak zrobiłam! Zapakowałam plecak, namiot, zatankowałam samochód i wyruszyłam. Cóż to była za podróż (ʘʘ) 5500km, 3 tygodnie, 11 krajów! A na zdjęciu ja, śmieszek zawadiaka, największy miłośnik mostów i osiołków - siedzę sobie zaraz po przekroczeniu granicy Montenegro.

Jeśli więc interesuje kogoś fotorelacja i porady związane z podróżą po Bałkanach, dajcie znać - a wrócę do was za jakiś czas z większym wpisem. W podróży stawiałam przede wszystkim na brak tłumów (nie ma nic lepszego, niż puste, rajskie plaże!) i możliwie darmowe noclegi (namiot/samochód z widokiem na morze), więc zapisywałam z GPS-em odkryte miejsca, w których jest to możliwe i do których na pewno wrócę. Z pewnością przyda się to niejednemu podróżnikowi! (ʘʘ)

A póki co przeglądałam zdjęcia, piłam kawę i nie mogłam się nadziwić, że tak szybko minęła mi ta podróż.... więc wyruszam na północ w poniedziałek. ( )

#podroze #podrozujzwykopem #thegirlcontent #balkany #czarnogora
T.....l - Któregoś popołudnia przyglądając się mapie-zdrapce zawieszonej na ścianie s...

źródło: comment_94i938guSfMbeo3q9uP2QIeseaxArAvo.jpg

Pobierz
  • 152
  • Odpowiedz
@TheGirl: Chętnie poczytam coś wiecej o miejscach, w których spałaś na dziko. Na Bałkanach byłem w ten sposób wiele razy, zarówno samochodem, jak i autostopem, ale zawsze dobrze poznać nowe, zaciszne miejsca do spania ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gratuluję fajnej wycieczki, tylko uważaj, bo ten region potrafi wciągnąć i potem jakaś wewnętrzna siła zmusza cię do pojawiania się tam raz na kilka miesięcy.
  • Odpowiedz
@kapuczinho: bezpieczeństwo wewnętrzne (lic, mgr), prawo i polityka w Szwecji (mgr), psychologia kryminalna (dypl.). Póki co aplikuję na doktorat w Austrii; chciałabym zostać wykładowcą. (ʘʘ)
  • Odpowiedz
  • 0
Takie różowe to ja rozumiem. Jakoś mam szczęście do takich z serii "nic mi się nie chce na rower nie pójdę bo noga serce przeziębienie #!$%@? w dupie.." Ehh ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@kapuczinho: Kwestia gustu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Stypendium zagwarantowało podróże, kierunki były ciekawe i pracowałam też jako mediator. Chciałabym pozostać w klimatach prawno-kryminalnych na doktoracie, więc u mnie sprawdza się to bardzo dobrze. ()
  • Odpowiedz
@TheGirl: Świetny wpis, taktyczny komentarz i czekam na więcej.
W jakim języku dogadywałaś się w poszczególnych krajach? :3
Zazdroszczę podróży ogromnie i gratuluję :D
  • Odpowiedz
@kapuczinho: Większość ma, tylko techniczne mają zazwyczaj odpowiednio większe.
@Nixon52: W Chorwacji wiele osób mówiło po niemiecku przez turystów. W reszcie po angielsku (używam go na co dzien więc to nie problem). Czasem trochę na migi. Co ciekawe - w Chorwacji, Czarnogórze, Bośni i Hercegowinie da się zrozumieć dzięki znajomości polskiego bardzo, bardzo dużo! Chorwackie radio i ich wiadomości było pół na pół zrozumiałe. W Sarajewie bez problemu czytałam teksty
  • Odpowiedz