Wpis z mikrobloga

@badyllek1993: Luzik, żartuję :). Chociaż wiem, jak w rzeczywistości to wygląda i podejście typu "elektryki se naprawio" jest na porządku dziennym, bez względu czy to dom jednorodzinny, szpital, czy duża fabryka...bo to raz wracało się po 2-3 razy na projekt, bo to ktoś pociął instalację DSO, bo akurat tu musiał dać kotwę do kanałów klimy, to pozrywali koryta, bo wygodnie komuś było po nich chodzić, to ktoś WLZ przeciął, bo koparką
  • Odpowiedz