Wpis z mikrobloga

W styczniu wziąłem psa ze schroniska. Dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani z TOZ, że przyjdzie po 17 na kontrolę warunków, w jakich żyje pies. Niby nie mam sobie niczego do zarzucenia i uważam, że prawidłowo robią kontrolę jak się żyje psiakom ale jednak czuje jakiś niepokój... Mogą się do czegoś doczepić? W domu czysto, pies ma co jeść i pić, własne legowisko, wychodzi często i dużo się rusza.
#pokazpsa
Picowaty91 - W styczniu wziąłem psa ze schroniska. Dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani z ...

źródło: comment_yJ7LkbboDYuwHEFHUqROWARN4kdEAlkc.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@Picowaty91: zwrócą uwagę na to czy nie masz na wierzchu jakiś niebezpiecznych przedmiotów, które pies mógłby zjeść/gryźć (kable itp.) Zobaczą czy ogólnie jest czysto, czy nie ma resztek jedzenia (zepsutych), które (ponownie) pies mógłby zjeść. Poobserwują jak pies się zachowuje czy nie jest agresywny, czy jest opanowany, czy dobrze wygląda fizycznie i psychicznie. Mogą zapytać o to gdzie śpi, co je, na ile z nim wychodzisz na spacer.

Nie ma co
  • Odpowiedz
  • 5
@nvmm
@Pie_Czar
@Mator
@c1nu
@emipk505 Już po wizycie. Obejrzała miski w kuchni, spytała gdzie jej legowisko, chwilę się z nią pobawiła. W raporcie wpisała, że pies zdrowy, przyjaźnie nastawiony, ze swoimi miskami i miejscem do spania. Dala mi do podpisania i poszła.
  • Odpowiedz