Wpis z mikrobloga

@CanisLupusLupus: Nie chcę się w tym szkolić czy coś, po prostu ostatnio przyglądałem się startowi samolotu z silnikiem śmigłowym i zainteresowało mnie jak to działa, dlaczego podłącza się jakiś kabel do samolotu i ta dalej, czysta ciekawość :)
@mikii77: Ciekawiło mnie właśnie, po co ten kabel, domyśliłem się że to agregat, ale silniki pracowały więc... :)
Do tego ciekawi mnie dlaczego nie wyłącza się silników po lądowaniu, gdy start jest np za 40 minut, po co są cały czas uruchomione
@nonabl3: Śmigłowe nie mają apu. Coś w rodzaju generatora który zasila systemy pokładowe, klimatyzacje itp. itd.. Możliwe, że właśnie dlatego zostawili jeden silnik odpalony ale i tak dziwne bo to zasila zwykle właśnie gpu.
@epll: Dokładnie - jeden silnik pracował podczas kołowania, drugi nie, dopiero po całkowitym zatrzymaniu wyłączyli obydwa. Ciekawiło mnie też, choć to raczej oczywiste, czy kołowali przy pomocy właśnie tego jednego śmigła.
Podczas obsługi naziemnej przynajmniej jeden silnik był uruchomiony, choć śmigło stało w miejscu, a pomimo to podjechali tym agregatem :)
@nonabl3: A kołowanie to w sumie standardowe, że na jednym silniku. Po prostu o ile w powietrzu takie coś "przeszkadza" bo znacząco spadają osiągi, wzrasta spalanie jak i ciąg nie jest symetryczny to na ziemi to w żadnym stopniu nie przeszkadza. A oszczędności jakieś są :>
@epll: Ok a dlaczego zarówno w tym przypadku, jak też w innym, gdy obserwowałem Airbusa A320 silniki były cały czas uruchomione na płycie lotniska przez ponad 30 minut. Bardziej opłaca się ich nie gasić niż potem od nowa uruchamiać?
@nonabl3: Samolot stał ze schodami itp. itd. czy może po prostu gdzieś czekał na start? Silniki w dużych samolotach praktycznie zawsze się gasi, z uwagi na to, że schody są po jednej stronie a luki bagażowe po drugiej. Jeśli stał z podczepionymi schodami itp. itd. to na 100% nie były odpalone silniki tylko silnik w tylnej części samolotu (apu).
@epll samolot był ladowany ludzmi i miał podatawione schody. Sam nie wiem czy to główne silniki były uruchomione ale był okropny hałas a maszyna wibrowala więc nie wiem
@nonabl3: no to mnie zagiąłeś, bo nie zajmuję się drganiami i niewiele wiem o wyważaniu wirujących elementów. Ale z tego co wiem, to na etapie montażu przeprowadza się wyważanie i dokłada masę na wał, czy tarcze aby zminimalizować drgania. Co do dokładności, to przy maksymalnych obrotach szczelina między końcówką łopatki a "obudową" (shroudem, nie znam polskiego odpowiednika niestety) sięga zaledwie kilkudziesięciu milsów (1 mils to 0,001 cala). Nie ma więc dużego