Każdy z nas ma zapisaną albo siedzącą w głowie listę rzeczy, które chciałby zrobić w życiu. Jednym z punktów na mojej było zostanie przewodnikiem na jeden dzień po mieście, w którym się urodziłem i z którego jestem dumny. Zawsze chciałem się podzielić tą dumą pokazując miejsce, w którym żyję z jak najlepszej perspektywy - przekazać ciekawe informacje, których nie znajdziecie w przewodnikach i pokazać interesujące miejsca spoza TOP 5 listy na Trip Advisorze, a przy okazji uskutecznić trochę wymiany międzykulturowej ( ͡°͜ʖ͡°) Wczoraj zupełnie przypadkiem trafiłem na YT (LINK) na kanał kanadyjskiej podróżującej po świecie pary, która właśnie przyleciała do Polski, zwiedza kraj przez najbliższe kilka tygodni i akurat są w Warszawie. Napisałem do nich czy chcą mieć darmowego przewodnika - na początku byli chyba trochę onieśmieleni - mówili później, że nikt nigdy im czegoś takiego nie zaproponował, ale stanęło na tym, że umówiliśmy się dziś na mieście. Nie mieli dużo czasu, ale poszliśmy do baru mlecznego, pokazałem im Muzeum Neonów, Fotoplastikon, po drodze trochę opowieści o komunizmie, o tym jak dorastało się w latach 90. w absolutnie innym świecie niż bogate państwa Zachodu i o tym, jak to wszystko wygląda dziś i jak dynamicznie zmieniająca się, barwna i różnorodna jest dziś Wwa. Do tego wygłupy w stylu wymienianie się łamańcami językowymi itp. :) To były tylko 3 godziny, ale byli megazadowoleni - po pierwsze zejściem z oklepanych szlaków do miejsc, do których sami by raczej nie trafili, a po drugie opowieściami o rzeczach, o których przyznawali, że nie mieli bladego pojęcia. I w sumie o to chyba chodzi w tym podróżowaniu - doświadczenie z podróży nigdy nie będzie pełne, jeśli samych widoków i muzeów nie uzupełnisz kontaktem z ludźmi.
@starface: Fajnie się coś takiego czyta - gratuluję odwagi i chęci. To musiało być niezwykłym doświadczeniem. Sam, od jakiegoś czasu, układam taką wycieczkę - któregoś dnia chciałbym zaprosić rodziców do Warszawy i pokazać im dlaczego tutaj mieszkam i dlaczego kocham to miasto. Teraz zajrzałem na kanał tych Kanadyjczyków i okazuje się, że byli w moim rodzinnym mieście - Grodzisku Mazowieckim :) Heheszki.
@starface o #!$%@? stary, tez ze dwa dni temu znalazłem ich kanał na yt i filmiki jak zachwycajo się Polsko i odrazu subnąłem, ale mi mindfucka teraz zrobileś
@Wraniak: Zastanawiałem się nad tym, ale mieli do zagospodarowania 3-4 godziny, czyli akurat tyle, ile by zajęło zwiedzenie MPW. Przez cały swój czas zobaczyliby tylko jedną miejscówkę. Do tego w wakacje są tam tłumy jak w indyjskim pociągu. @Mlekovita: W Grodzisku mieszkają u jakiejś familii, u której mają wikt i opierunek w zamian za uczenie dzieciaków angola. W tygodniu siedzą z dzieciakami, a na weekendy wyjeżdżają. Jak do nich napiszesz,
Każdy z nas ma zapisaną albo siedzącą w głowie listę rzeczy, które chciałby zrobić w życiu. Jednym z punktów na mojej było zostanie przewodnikiem na jeden dzień po mieście, w którym się urodziłem i z którego jestem dumny. Zawsze chciałem się podzielić tą dumą pokazując miejsce, w którym żyję z jak najlepszej perspektywy - przekazać ciekawe informacje, których nie znajdziecie w przewodnikach i pokazać interesujące miejsca spoza TOP 5 listy na Trip Advisorze, a przy okazji uskutecznić trochę wymiany międzykulturowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wczoraj zupełnie przypadkiem trafiłem na YT (LINK) na kanał kanadyjskiej podróżującej po świecie pary, która właśnie przyleciała do Polski, zwiedza kraj przez najbliższe kilka tygodni i akurat są w Warszawie. Napisałem do nich czy chcą mieć darmowego przewodnika - na początku byli chyba trochę onieśmieleni - mówili później, że nikt nigdy im czegoś takiego nie zaproponował, ale stanęło na tym, że umówiliśmy się dziś na mieście. Nie mieli dużo czasu, ale poszliśmy do baru mlecznego, pokazałem im Muzeum Neonów, Fotoplastikon, po drodze trochę opowieści o komunizmie, o tym jak dorastało się w latach 90. w absolutnie innym świecie niż bogate państwa Zachodu i o tym, jak to wszystko wygląda dziś i jak dynamicznie zmieniająca się, barwna i różnorodna jest dziś Wwa. Do tego wygłupy w stylu wymienianie się łamańcami językowymi itp. :)
To były tylko 3 godziny, ale byli megazadowoleni - po pierwsze zejściem z oklepanych szlaków do miejsc, do których sami by raczej nie trafili, a po drugie opowieściami o rzeczach, o których przyznawali, że nie mieli bladego pojęcia. I w sumie o to chyba chodzi w tym podróżowaniu - doświadczenie z podróży nigdy nie będzie pełne, jeśli samych widoków i muzeów nie uzupełnisz kontaktem z ludźmi.
#warszawa #podroze #czujedobrzeczlowiek i trochę #pokazmorde, a nawet #patriotyzm
@Mlekovita: W Grodzisku mieszkają u jakiejś familii, u której mają wikt i opierunek w zamian za uczenie dzieciaków angola. W tygodniu siedzą z dzieciakami, a na weekendy wyjeżdżają. Jak do nich napiszesz,
Komentarz usunięty przez moderatora
Z wielką chęcią obejrzę filmik z Warszawy.