Wpis z mikrobloga

@KawaJimmiego: 1, 2, 4 Conor. I tyle. Całym sercem byłem za Diazem, kibicowałem mu zanim Conor wypłynął na szerokie wody ale niestety Mac wygrał. Jakis remis po 10:8 w 3 nie byłby nieuzasadniony i w sumie wiele nie brakowało bo jeden sędzia tak to wytypował. Gdyby 3 runda dłużej potrwała Conor pewnie padłby, gdyby Nate zrobił lepszy użytek ze swojego judo albo chociaż był w stanie podtrzymać tempo w 4 wygrałby