Wpis z mikrobloga

Elo 320. Koledzy i koleżanki. Zmotywowany waszą aktywnością pod tagiem #szosa i #rower postanowiłem sam trochę pokręcić kilometrów. Do tej pory komunijny, ciężki MTB. Miałem okazję pośmigać sobie na szosa. Jest fajnie 50 km w 2 godzinki, wchodzę w to. Mam 3000 polskich złotych (rezerwowo +500 pln). Co kupić? Nowy a może używany? Chyba bez znaczenia, chciałbym coś fajnego żeby mnie nie korciło za parę miesięcy żeby zmieniać. Na oku mam:

ROWER SZOSOWY TRIBAN 520 B'TWIN
http://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-520-id_8322663.html

KROSS VENTO 3.0
http://allegro.pl/kross-vento-3-0-czarny-l-nowy-wysylka-gratis-i6422323016.html

TREK 1.2 2015
http://skleprowerowy.bydgoszcz.pl/index.php?route=product/product&product_id=768

Pewnie z drugiej ręki dałoby rade wyrwać coś na karbonie i 105 ( ͡° ͜ʖ ͡°) A może jakiś Mirek przesiada się z zadbanej szosy?
  • 41