Wpis z mikrobloga

No i #uncharted4 ukończone. I szczerze mówiąc, nie rozumiem tego calego hype. Gra nie jest zla, grafika robi wrażenie. Ale fabuła? Przewidywalna, powiedział bym że słaba, nic nie trzyma sie kupy. Jako pierwsi odkrywamy wskazówki co do położenia skarbu, ale to Shoreline jest zawsze ten jeden krok przed nami. Gameplay? Nic nadzwyczajnego, w sumie non stop to samo. Wspinaj sie, pokonaj wrogów którzy pojawili sie nie wiadomo skąd, zbyt latwe zagadki i tak w kółko. Marzyła mi sie gra z odkrywaniem skarbów, ciezkimi zagadkami nad ktorymi trzeba troche pomyslec... trochę sie rozczarowałem. Nathan oczywiście niezniszczalny... i aż do przesady. Nie wiem, może moje oczekiwania byly zbyt duże. Duzo bardziej podobało mi sie #thelastofus.

#ps4
  • 5
@rafa150: Konwencja. Uncharted to jest właśnie to co napisałeś i nie ma w tym nic złego. Oczywiście, z tych wszystkich powodów nie urwie dupy fabularnie. Trzeba jej jednak oddać należne za jakosć wykonania bo tego próżno szukać u innych twórców. The Last of Us zniszczyło konkurencje na polu budowania historii, Uncharted 4 pokazuje, że chłopaki są zdolni także w technikaliach.