Wpis z mikrobloga

250540 - 168 - 47 - 108 - 43 - 23 - 63 - 46 - 104 = 249938

Najlepsza ta najdłuższa jazda - do Szczebrzeszyna. Po kilku mocno stresujących dniach nie mogłam ogarnąć swojej głupiej głowy i chociaż jeździłam wieczorami to nie to samo co dłuższy dystans, w dobrym towarzystwie i do tego jeszcze w nowe miejsce. Kilkadziesiąt kilometrów i "zapomniałam wszystko co bolało mnie". Było odrobinę za zimno, bo na postojach marzłam, ale nie ma co narzekać - narzekać to ja mogę tylko na upał, chłodek jest cacy!! Im dalej odjeżdżaliśmy od Chełma, tym ciemniejsze chmury krążyły nam nad głowami, ale zmoczyło tylko raz, już w drodze powrotnej.

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie

I Szczebrzeszyn z tego słynie.

a więc nie mogło zabraknąć fotek robaków!! ;)

Kolejne jazdy to jakieś popołudniowe odmulanie, działka z dokrętką do setki, trochę podjazdów na pagórkach koło Chełma (nawet je polubiłam) i odrobinę pechowe kręcenie.

Przedwczoraj był piękny plan - 10 pętelek po 10 km i około 100 m w górę. Przejechałam 2,5 i zauważyłam, że z tyłu schodzi powietrze - jeden wbity drucik, w przedniej oponie siedziały jeszcze dwa. Pompowanie pomagało na chwilę, po kilku km zrezygnowałam i przespacerowałam się z rowerem do domu. Łatki wożę ze sobą, ale chyba mniej czasu zajął mi spacer, niż gdybym miała to ogarniać.

Ostatnia setka również z małą niespodzianką - urwanym wentylem. Dobrze, że szybko nastąpiła dostawa nowej dętki i można było kontynuować jazdę.


#rowerowyrownik #100km
Kejcia26 - 250540 - 168 - 47 - 108 - 43 - 23 - 63 - 46 - 104 = 249938

Najlepsza ta...

źródło: comment_TaWOUhTNaNHJ3MF8T90ppFCQ3xySJKy0.jpg

Pobierz
  • 7
  • 1
@2906518: Dzięki!! ;)
Wstyd to może nie, ale jeśli nie przekroczyłeś do tej pory tej magicznej liczby tylko przez brak odpowiedniej motywacji to jednak warto spiąć poślady i spróbować!! :D Setki dają duuuuużo satysfakcji!!