Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#mikrokoksy pomóżcie mirabelce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No więc sprawa wygląda tak, że staram się wyjść z przegrywu i wzięłam się za odchudzanie, BMI 40 więc pewnie zaraz będzie bekazgrubasow i komentarze o harpunie, ale trudno. Jeśli chodzi o dietę to się staram, na razie wywaliłam słodycze i gotowe jedzenie, staram się jakoś przełamać do warzyw i nie przekraczać 2000 kcal. Mam pytanie co do ćwiczeń. Zapisałam się na siłownię, chodzę od 2 tygodni. Byłam na kilku fitnesach z których pasują mi tylko jedne więc raz w tygodniu mam zajęcie, ale nie wiem co w pozostałe dni. Póki co jeżdżę na orbitreku, rowerku i chodzę po bieżni i na koniec się rozciągam. Myślałam o jakiś siłowych bo zawsze mi się to podobało i jest bardziej satysfakcjonujące niż chodzenie w miejscu, ale nie wiem czy jest sens na tym etapie w ogóle? Jeśli tak to macie pomysł na plan? Bo patrzyłam na przykłady FBW i wszędzie są niestety przysiady w różnych odmianach a ja mam problem żeby do końca technicznie wykonać zwykły przysiad bez obciążenia a co dopiero różne wariacje ze sztangą/ketlem/hantlem/... Z resztą ćwiczeń nie byłoby raczej problemu, ale czymś muszę zastąpić te przysiady. No i mam takie ogólne pytanie co myślicie o otyłych na siłowni? Bo niby wszyscy piszą, że super ktoś się wziął za siebie a jednak w większości widzę pogardliwe spojrzenia ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 21
@AnonimoweMirkoWyznania: Przysiadów jest wuchte. Rób przysiady do ławki (youtube - "box squat") lub bułgary (bulgarian split squat) - ale tu nie wiem, czy dasz radę ze swoją masą. Nie musisz od razu brać sztangi na bary. Rób bez niczego, jeśli masz siły trzymaj w rękach ketla/hantel/odważnik. Oczywiście jak masz w sobie moc to używaj sztangi (pusta olimpijska ma 20 kg. i 220 cm.).

Na grubasów na siłce nikt krzywo nie patrzy,
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja wątpię, że rzeczywiście ktoś się na Ciebie patrzy źle. Do mnie kiedyś taki właśnie grubas zagadał i od tamtego czasu jak tylko go widze to sam podchodze bo bardzo fajny koleś. Także nie spinaj się, rób swoje a nawet jeżeli ktoś na prawde patrzy na Ciebie z pogardą to tylko świadczy jakim to on jest człowiekiem. Chociaż Ty też masz swoje na sumieniu jeżeli doprowadziłaś się do takiego stanu.
@AnonimoweMirkoWyznania: koksy to mili ludzie, mimo że nie wyglądają. No, przynajmniej ja nie wyglądam :-D

Trening siłowy to podstawa. Z dietą robisz dobrze, stopniowo rezygnuj z syfu i wprowadzaj zdrowe nawyki żywieniowe. Nic na hura, bo się złamiesz. Każdy by się złamał jak za dużo szczęścia na raz zabiorą :-)

Najlepiej zagadaj do ogarniętego trenera. i zerknij do działu ladies na sfd. Sporo ciekawych informacji tam kiedyś było, ale już nie
@AnonimoweMirkoWyznania: dokładnie, ludzie na siłowni są z reguły mili i jak będziesz miała jakiś problem to na pewno Ci pomogą, a tymi którzy nie zechcą pomóc to w ogóle się nie przejmuj. :)

Ułóż sobie jakiś prosty fbw, jakbyś miała problem to możesz podbić na priva do mnie czy do innego mikrokoksa (pewnie koledzy pomogą ;)). No i dieta, najlepiej zacznij jak najszybciej liczyć makroskładniki to i rezultaty będą szybciej niż
ŚwieckaFranca: Hejterzy będą hejtować, a ja Ci koleżanko napiszę, że wielu facetów lubi rozmiar plus, nawet duży plus. Ja się do nich zaliczam. Kręcą mnie laski, które wyglądają jak Anita Jędrzejczyk. Także dobrze, że dbasz o zdrowie, ale wiedz, że nawet z takim wyglądem nie jeden facet się za Tobą obejrzy.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
Przede wszystkim usuń wszelkie tłuszcze z diety, słodycze itd. Wdrażaj ćwiczenia aerobowe takie jak właśnie rowerek, tylko musisz ćwiczyć długo bo tłuszcz zaczyna się spalać po ok 30 minutach dopiero
OP: @Prekambr: @Duzy_Dziki_Zwierz: @PrawyKuba: Dzięki za dobre rady :) Jestem miło zaskoczona tym, że właściwie obeszło się bez hejtu.

Czytam SFD, ale trochę się w tym gubię więc chyba nie zostaje nic innego jak pokonać wewnętrzną cebulę i kupić sobie godzinę treningu personalnego, przy okazji nie będzie mi tak głupio wejść do strefy koksów ;)

Tłuszczów akurat nie mam zamiaru wyrzucać z diety bo wiem, że to niezdrowe.
@AnonimoweMirkoWyznania: Masz otyłość III stopnia, skoro masz BMI 40. Nie możesz się forsować ani obciążać kręgosłupa. Wykonuj na razie proste ćwiczenia. Wpisz sobie w YouTuba "easy workout" i zacznij. Koksy to Ci mogą pomóc, jak już schudniesz i weźmiesz się za ujędrnianie ciała.

No i mam takie ogólne pytanie co myślicie o otyłych na siłowni? Bo niby wszyscy piszą, że super ktoś się wziął za siebie a jednak w większości widzę