Wpis z mikrobloga

opisze wam dzisiejszą trochę śmieszkową (ale też zmarnowaną) sytuację z #pkp #kolejewielkopolskie

Wbijam do pociągu, szukam wolnej miejscówki - wszystko zajęte studętami i starymi babami. No to stanąłem sobie w przejściu między jednym przedziałem a 2gim, rozwijam słuchawki i tak sobie stoję, #!$%@? tam godzinę się przemęczę. Zaczęło przychodzić coraz więcej ludzi, dosłownie cały pociąg #!$%@? a w miejscu gdzie ja stałem (między przedziałami) było dosłownie z 20 osób w tym kilka fajnych dupeczek i jedna naprawdę śliczna (7/10).

Wszyscy #!$%@? że ścisk itd no ale nic nie poradzisz. Nagle jakoś tak oparłem się i nacisnąłem niechcący przycisk intercomu (pociągi kw są nowe i mają takie ficzery) a z głośnika odezwał się konduktor 'o co chodzi?' Wszyscy zgromadzeni tam odwrócili się w moją stronę a ja do niego "proszę pana tu jest taki ścisk że jak chciałem się obrócić to niechący wcisnąłem przycisk".

Ludzie tam zaczęli z aprobatą hejtować że w takich warunkach nie powinno się płacić z bilety itd. Konduktor mówi że bardzo mu przykro ale nic nie da się z tym zrobić, to ja mu mówie "dlaczego nie przedłużyliście składu skoro było tyle sprzedanych biletów?". Ludzie się obruszyli 'właśnie' i hejtują niewinną konduktorkę stojącą obok XD Konduktor mi odpowiada przez ten interkom że przeprasza ale po prostu nie było możliwości a ja do niego "no trudno, przyjąłem, bez odbioru" XD wiara się śmieje, ja zadowolony z siebie że tak ogarnąłem sytuację. Te dupeczki tam sie do mnie uśmiechają, ta śliczna też a ja... nic zero reakcji zero rozmowy XD słuchawki na uczy i #!$%@?...

tl;dr miałem dobrą możliwość nawiązania kontaktu z kilkoma fajnymi dziewczynami i #!$%@?łem XD

#ciezkiejestzyciebordo #bordowychodzizdomu
  • 4
  • Odpowiedz