Wpis z mikrobloga

@nojak: naturalne. to jest wprowadzanie w pół hipnozę oraz montowanie programów. Można powiedzieć że masz naturalne predyspozycje do bycia wolnym człowiekiem :)
  • Odpowiedz
@Molu: wolnosc chyba zalezy od tego jak ja definiujesz. Ale awersje do kosciola mialem od malego. Pamietam jak dzisiaj rozkminy na temat wierzy z kosci sloniowej, trojcy swietej i tego ze Jezus smigal po wodzie a ksiadz mowil, ze apostolowie do konca nie wierzyli w jego boskosc. Absolutny mindfuck
  • Odpowiedz
@nojak: wolność zależy od tego na ile jesteś wolny od negatywnych programów oddziałujących na twoją podświadomość(moje podejście). W kościele w stanie pół-hipnozy nakazują Ci klękać i bić się w pierś że to "Twoja wina , bardzo wielka wina", że zabili jakiegoś żyda 2000 lat temu gdzieś na bliskim wschodzie. A jak wiadomo jeśli wymusi się na kimś poczucie winy, to bardzo łatwo nim manipulować. Robi się to systematycznie, latami o tej
  • Odpowiedz
@Molu: w sumie zgadzam sie z Toba. Dobrze napisane! Ciagle poczucie winy ;) Cos w desen: 'Ty mala grzeszna mendo!' :D Wydaje mi sie tez, ze ojcowie kosciola powielili wzorce juz istniejace w ich czasach. Zmienili nazwy swiat kultu solarnego i dokoptowali terminologie chrzescijan.
  • Odpowiedz