Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam problem z moim #htc One M8. Mianowicie, telefon wczesniej mial uszkodzony ekran (male pekniecie, troche sie rozlal, ale nadal dzialal dotyk w tym miejscu etc - jestem za granica i nie mam czasu na naprawe tego, bo jestem caly czas w podrozy), ale nie bylo to az tak irytujace, by wymagalo naglej naprawy, bo mimo calego uszkodzenia, telefon zachowywal swoja uzytecznosc. Przejdzmy do rzeczy: wczoraj przed polozeniem sie spac, tel mial jakies 20% bakterii. Ofc, jak wstalem, to telefon byl rozladowany jako, ze lubie sobie puscic cos z jutjuba na sen w tle. Naturalnie podlaczylem go do ladowarki, ale nie reagowal: pierwsza mysl, cos z gniazdkiem, wiec podlaczylem go do drugiego, trzeciego gniazda i nic. Zdecydowalem podlaczyc go do (niemojego) laptopa i tu dostalem mindfucku: laptop wykrywa telefon, ale nie jako telefon, tylko... jako multum dyskow, ktore chce od razu formatowac. Nie mam zadnego programu androidowego na laptopie, system jest swiezo zainstalowany, etc, ale nie mysle, ze to wina laptopa jesli chodzi o samo USB (moge sie mylic). W miedzyczasie sciagam htc sync managera (0.8 Mb/s DL ftw), by sprawdzic czy cokolwiek sie zmieni. Od razu wrzuce aktualizacje. Ma ktos z Was jakikolwiek pomysl co zrobic z tel? Nie wiaze tego z ekranem (fakt, moze cos sie stalo po upadku - ale dzialal tak ze 3 tygodnie i wydawal sie zdrowy, bardziej stawialbym na jakis innny defekt), raczej nie ma to z tym zwiazku.

Z gory dzieki za odp.

#android #kiciochpyta #pomocy
źródło: comment_IfHSEQpx2oiVpPcrakqyEoZrNDXonLxu.jpg
  • 1