Wpis z mikrobloga

Pytanie do użytkowników #blablacar. Często zdarza się Wam, że kierowca odwołuje przejazd?
Wczoraj po raz drugi zrobiłem rezerwację i przed samym spotkaniem kierowca do mnie zadzwonił, że musi odwołać przejazd. W niedzielę miałem podobną sytuację.
Jak na początek korzystania z blabla to się mocno zniechęciłem tym, bo o ile w niedzielę bez problemu ogarnąłem inny transport, to wczoraj pociąg prawie mi uciekł, a była to ostatnia możliwość przejazdu czymkolwiek w danym dniu.
#transport #gorzkiezale
  • 10
  • Odpowiedz
@matti05: zdarza się; raz im wierzę, że nagła sytuacja, a raz myślę, że kombinują i sami nie wiedzą czego chcą
z blablacara korzystałam przez hmm, może 3 lata?
Na jakieś 20 przejazdów odwołali mi 2 lub 3 w OSTATNIEJ CHWILI.
Raz byłam w takiej sytuacji, że totalnie nie miałam żadnych innych opcji dojazdu, a bezwzględnie musiałam dojechać na określoną porę dnia i się uparłam, że #!$%@? mnie to obchodzi, że ma
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: za pierwszym razem kolesiowi samochód się rozkraczył, ale zadzwonił jakieś 3h przed wyjazdem, że będzie próbował coś z nim zrobić, więc miałem czas na reakcję. Wczoraj koleś zadzwonił 10 minut przed, jak już byłem w drodze do niego.
Może innym razem xD
  • Odpowiedz
@matti05: mi się kiedyś tak zdarzyło ze byłam już na miejscu odjazdu a facet do mnie dzwoni ze jednak nie przyjedzie. Niedziela wieczór gdzie musiałam się znaleźć w miejscu docelowym tego dnia a wszystkie autobusy zawalone bo mnóstwo słoików od nas jeździ. Potem anulowal przejazd i nawet negatywnego komentarza nie dało mu się wystawić. Generalnie blabla ok ale wolę jednak autobus gdzie zakładam słuchawki, słucham muzyki albo oglądam film a nie
  • Odpowiedz
@xlolax33: jakbym miał z 20 cm mniej, to może dałbym radę pojechać busem, bo siedzieć prawie 3h z nogami złożonymi w 3 miejscach nie jest łatwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czyli ogólnie miałem mega pecha, ale też często ludzie walą w ciula.
  • Odpowiedz
@matti05: masz jakiegoś strasznego pecha. Mnie na około 30 przejazdów zdarzyła się taka sytuacja raz, a i to było odwołane kilka godzin wcześniej z wieloma przeprosinami, bo z kierowcą tym już kiedyś jechałem. Zdarzyły się też jakieś dwa spóźnienia, przy czym o jednym wiedziałem, że będzie, bo kierowca nie ogarnął zmiany czasu - a leciał z Londynu, a potem z lotniska na trasę. Byłem na tyle przytomny, że pojawiłem się godzinę
  • Odpowiedz
Czyli ogólnie miałem mega pecha, ale też często ludzie walą w ciula.


@matti05: czy często? U mnie statystyka wynosi około 3 procent. Myślę, że porównywalnie do sążnych spóźnień pociągów... Generalnie założenie jest takie, że na bardziej popularnych trasach jest tylu kierowców, że odwołanie przejazdu, które się może zdarzyć, nie było problemem, bo zawsze można znaleźć kogoś innego. Pracujemy nad tym, by takich tras było jak najwięcej. [Jacek]
  • Odpowiedz
@matti05: Nigdy mi się nie zdarzyło na ponad 200 przejazdów, ale to ja jestem kierowcą. ( ͡ ͜ʖ ͡)
Niestety też nie zdarzyło mi się nigdy, żeby komplet pasażerów na trasie Gdańsk - Warszawa stawił się w umówionym miejscu i w umówionej godzinie. Jechałem ok 10 razy i albo ktoś się zgubił i nie może dotrzeć, albo nagle zapada się pod ziemie i przestaje odzywać, albo
  • Odpowiedz