Wpis z mikrobloga

16 przeszkód w drodze do Ligi Europy. Klub Sportowy Wołczkowo-Bezrzecze walczy o pocałunek śmierci

(Piłka nożna to nie tylko Ekstraklasa, czy jakaś tam nudna Liga Mistrzów. W niższych ligach sportowcy mają więcej klasy)

Najkrótsza droga do gry w europejskich pucharach wiedzie przez Puchar Polski. Taki kurs obiera występujący w A-klasie Klub Sportowy Wołczkowo-Bezrzecze. Cel jest ambitny, ale po konsultacji z byłym skoczkiem, a obecnie rajdowcem - Adamem Małyszem - możliwy do realizacji. W klubie już wiedzą, że nie można myśleć o tym ile waży trofeum za zdobycie Ligi Europy. Liczy się każdy kolejny mecz, połowa, minuta spędzona na boisku, albo na Bulwarach.

Czyste buty, ciężka praca i jak najszybsza regeneracja po trudach weekendu. To powinno pomóc w odniesieniu sukcesu.

Sami piłkarze nie chcą mówić o tym, co będzie kiedy Zbigniew Boniek zaprosi ich na mecz finałowy Pucharu Polski. Jedynie pan dbający o murawę (mówią na to greenkeeper), nieoficjalnie powiedział, że Boniek nie będzie musiał zapraszać. - Chłopaki same przyjadą, a nawet tam zagrają - stwierdził, zasypując kolejną niewielką dziurę na boisku całą beczką czarnoziemu.

Pierwszym rywalem WB w regionalnym Pucharze Polski będą rezerwy Arkoni Szczecin. Już teraz wiemy, że zespół przystąpi do rywalizacji najmocniejszą jedenastką. Według naszych nieoficjalnych informacji, Arkonia po przeczytaniu tego tekstu zgłosi do rozgrywek medalistę olimpijskiego z Montrealu - Henryka Wawrowskiego. Czynione były także starania w sprawie wychowanka - Mikołaja Lebedyńskiego, ale ten odmówił. W tym czasie przygotowuje się do gry w Ekstraklasie (naszym zdaniem to słaba wymówka).

Jak wygląda droga z Wołczkowa do Europy?

Trener zespołu obawia się, że gra w pucharach to będzie dla jego zespołu pocałunek śmierci, ale spójrzmy w prawdzie oczy. Kto nie całował kogoś o urodzie śmierci, niech pierwszy rzuci kamieniem. Porażki chodzą po ludziach, ale są one fundamentami pod budowę zwycięstw (i całowania piękniejszych kobiet).

Plan jest prosty. Trzeba pokonać 9 zespołów na szczeblu wojewódzkim. Kiedy padnie ostatnia przeszkoda, w siedzibie PZPN nastąpi konsternacja. Po pierwsze jak zmieścić tak długą nazwę na małej, chudej karteczce do losowania i jeszcze zmieścić to w kinder-jajko. Po drugie, przez jakie "ż" pisze się Bezrzecze? Podpowiadamy - prościej, oszczędniej i bezproblemowo będzie umieszczenie napisu "WB".

Pewnie wielu z Was omyłkowo może stwierdzić, że plany zespoły są zbyt ambitne i brakuje nam klasy. Nic bardziej mylnego. Po prostu lubimy wyzwania, A-klasę to my mamy na co dzień.

Kiedy już zespół zostanie spuszczony ze smyczy i ruszy w Polskę, do pokonania będzie kolejne 6 przeszkód.
I tutaj zaczynają się schody. W 1/16 do gry dołączają zespoły z Ekstraklasy, ale największy problem będzie miał miejsce w 1/4 finału. O ile we wcześniejszych fazach WB, z racji teoretycznie słabszej pozycji, pełniłby rolę gospodarza spotkań, tak w tej rundzie rywalizuje się na zasadzie mecz i rewanż, co oznacza konieczność wyjazdu w głąb Polski, a to wiąże się z ogromnym problemem.

Rodzice muszą usprawiedliwić nieobecności, szef dać wolne z pracy, a Urząd Pracy jak na złość, tego dnia oczekuje podbicia pieczątki. To jednak nic w porównaniu do tego co przechodzi kierownik zespołu, który rwie sobie ostatnie trzy włosy z głowy. "Skąd uzbierać środki na wyjazdowy mecz?". Odpuszczenie nie wchodzi w grę. Plan jest prosty. Kibicować Pogoni Szczecin! Wyjazd do Szczecina będzie przyjemny dla piłkarzy jak i kibiców, o ile policja nie potraktuje rywalizacji jako mecz podwyższonego ryzyka.

Co ciekawe, jeśli Puchar Polski znów wpadnie w ręce przyszłego mistrza Polski, oznaczać to będzie, że do gry w europejskich pucharach wystarczy przejście tylko 15, a nie 16 rund. W Wołczkowie wychodzą z założenia, że nie ma co się oglądać na innych i trzeba jednak pokonać każdego, nawet gdyby to byli wyborcy PSL, zwolennicy KOD, reprezentacja Świadków Jehowy, czy nawet Marcin Najman.

Kto twierdzi, że piłka to tylko sport, ten jest w błędzie. Trzeba także mieć gdzie grać. Obecnie stadion WB nie nadaje się do użytku. Dziki tak zryły murawę, że nawet Małysz boi się tam jeździć swoim samochodem w obawie przed kontuzją zawieszenia. Zespół korzysta z gościnności obiektu w Dobrej. Nie ma co liczyć także, że mecze w europejskich pucharach, zespół rozegra na stadionie Pogoni Szczecin. Obiekt jest jeszcze gorszy, niż ten po ataku dzików w Wołczkowie. Tutaj konieczna jest akcja "‪#‎Nowy‬ stadion dla WB". Po cichu organizowana jest akcja palenia opon pod urzędem. W tym miejscu dziękujemy Małyszowi za pożyczenie niezbędnego sprzętu. Potrzebujemy jedynie zapałek i ludzi do manifestowania.

Początki w europejskich pucharach także nie będą łatwe. Z racji tego, że dla WB będzie to ewentualny debiut w Europie (a przecież gmina Dobra w Azji nie leży), zespół przyjmie niski współczynnik, a to oznacza, że po przejściu pierwszego rywala z Kazachstanu, w II rundzie eliminacji Ligi Europy zespół nie będzie rozstawiony. To jednak odległa perspektywa. Najpierw trzeba wyeliminować rezerwy Arkonii.

WB - Arkonia II Szczecin - 21 sierpnia, godz. 16. Boisko przy ul. Witkiewicza w Szczecinie

‪#‎Wszyscy‬na mecz
#nowystadiondlawb
‪#‎miejsce‬ na twoją reklamę

#pilkanozna #ciekawostki #kacik #heheszki

Kto wygra mecz?

  • Remor Recz 58.3% (7)
  • Każdy, kto traktuję piłkę jako pasję 41.7% (5)

Oddanych głosów: 12

  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co ciekawe, jeśli Puchar Polski znów wpadnie w ręce przyszłego mistrza Polski, oznaczać to będzie, że do gry w europejskich pucharach wystarczy przejście tylko 15, a nie 16 rund.

A przypadkiem pucharowiczem nie zostaje kolejny klub w tabeli ekstraklasy?
  • Odpowiedz