Wpis z mikrobloga

Mam złe przeczucia. Jest bajzel informacyjny, ale osobiście wydaje mi się, że się wdarli do bazy artylerii. Możliwe, że trwają walki na jej północnych obrzeżach, ale jeśli tak, to SAA raczej jest już w odwrocie i jest pozamiatane... Jeśli przez kilka dni mając ogromną przewagę we wsparciu lotniczym i artyleryjskim SAA nie potrafi odepchnąć szczurów od bazy artylerii to tym bardziej nie odbiją jej bez przegrupowania się i zgromadzenia jakiś wielkich sił ofensywnych włącznie z oddziałami Tygrysa...

Update:
Dżihadyści podają informacje o rozpoczęciu "wyzwalania" pozostałej cześci dzielnicy Ramuseh, leżącej za bazą artylerii. Jeśli to prawda, to pewnie jeszcze dzisiaj przełamią oblężenie...

Rzekome zdjęcia ze środka bazy Artylerii:

https://pbs.twimg.com/media/CpG3KCnWcAAb5xI.jpg

#syria #bliskiwschod #bitwaoaleppo #wojna
źródło: comment_6g9mZhat3BKHA4PHZfeAJmC98o1UuIEP.jpg
  • 21
@60groszyzawpis: powtórzę jeszcze raz - akcja RuaF w Syrii to jest jakaś porażka. Ja myślę, że to ruskie #!$%@? dowództwo, ta banda imbecyli, co wysyłała nalot na te #!$%@? szałasy pod Saraqib, to jest jakieś #!$%@? nieporozumienie. Jeśli tyle dla was znaczy, jeśli tyle dla was znaczy, ruskie, takie zaangażowanie jak Asada, gdzie postawił swoją rodzinę, swoje życie prywatne, armię, wszystko inne i dla was tylko znaczyło to #!$%@? 70 czy
@Pantokrator: Jedno co mogę powiedzieć na podstawie obserwacji Aleppo - to Rosjanie nie mają podjazdu do Amerykanów jeśli chodzi o jakość bliskiego wsparcia lotniczego jakie mogą udzielić wojskom naziemnym. Może to też kwestia charakterystyki kontyngentu jaki tam mają (gównie Su-24) i próby załatwienia sprawy tanim kosztem (niekierowane bomby "po terminie", brak chęci narażania się) ale generalnie to dostosowywanie się do dynamicznych zmian na polu walki, świadomość pola walki, współpraca z wojskami
@60groszyzawpis: ale to nie jest tak, że tam nie było statycznych celów. Przecież towarzystwo gdzieś się przegrupowywało, gdzieś trzymało swoje wozy, artylerię, czołgi, paliwo. Wystarczyło walić bombami w drugą linię, a front by w końcu też padł. Ale oni nie zrobili nic.

Tak samo użycie przez Rosjan śmigłowców, kiedy mieli ich sporo i mieli rebeliantów w zasięgu - rakiety niekierowane, sianie działkami po polach. Fakt, MI-35 z tym zamontowanym na sztywno
@Pantokrator: No to dochodzimy tutaj do wniosku, że im zwyczajnie nie zależało. Może się też boją MANPADS-ów i temu nie używają śmigłowców nad Idlib i Aleppo - ale też prowadzi do konkluzji że im nie zależy. Pokazówkę zrobili, ale teraz już tylko małym kosztem próbują coś robić, żeby nie było, że zostawili sojusznika i uciekli z podkulonym ogonem...