Wpis z mikrobloga

#tedkaczynskinadzis
176. Można sobie wyobrazić scenariusze włączające aspekty więcej niż jednej z omówionych przez
nas możliwości. Dla przykładu, może stać się tak, że maszyny przejmą większość pracy o
rzeczywistym, praktycznym znaczeniu, a ludzie zajmą się zadaniami stosunkowo mało ważnymi.
Zasugerowano na przykład, że duży rozwój w obsłudze przemysłu może zapewnić ludziom pracę.
Tak więc spędzaliby oni czas na polerowaniu innym butów, wożeniu innych taksówką, wyrabianiu
dla innych rękodzieł, obsługując stoliki, itd. Wydaje się nam, że gdyby tak skończył rodzaj ludzki,
byłoby to całkowicie godne pogardy i wątpimy czy wiele osób uznawałoby swoje życie za
spełnione przy tak bezcelowej pracy. Szukaliby innych, niebezpiecznych ujść (narkotyki,
przestępczość, “sekty”, gangi), chyba że byliby biologicznie lub psychologicznie przystosowani do
takiego stylu życia.