Wpis z mikrobloga

Kolejny zastój w opisywaniu mojego boju ze zrzucaniem tłuszczu. Czemu? Bo wstyd przyznać, ale przez ostatni tydzień przytyłem :) Owszem, w przedostatnim straciłem trochę, ale to jednak wstyd.
Czasami człowiek ma taki okres w życiu, że nie ma czasu ani głowy do zakupów, obliczania kcal itd.
Jesteśmy tylko ludźmi, i sprawy osobiste,rodzinne, praca, stres i wszystko potrafi się zepsuć.
Wychodzi na to że ostatnie 2 tyg to jednak waga in plus, ale jest jeden PLUS całej tej sytuacji.
Od października jak dobrze pójdzie będę mógł zacząć delikatnie ćwiczyć.
Jest mi trochę przykro bo zawsze zrzucanie wagi to nie był wielki problem. Owszem, wyrzeczenia ale sam etap odchudzania, a raczej jego sfera mentalna to był pikuś. Człowiek jednak się starzeje i już inaczej reaguje na nawarstwiający się stres.
Przykre jest to też z tego powodu, że zawsze w tyle głowy miałem myśl - "Jak będę jednym z powodów, dla którego ktoś zacznie się odchudzać, to jeśli nawet mi się nie uda to i tak będę szczęśliwy".
Nie, nie przestaję walczyć z nadwagą, po prostu mam taki burdel w życiu, że trudno mi jest to wszystko pogodzić.
Jestem cały czas głodny, i to raczej wina psychiki a nie zapotrzebowania organizmu.
Jest jeszcze jedne poważniejszy problem ale o nim pisać nie chcę bo wstyd. Cóż, jedni zajadają stresy a inni "bawią" się w jeszcze bardziej chory sposób.
Czekam na chwilę, w której zacznę ćwiczyć, bo zawsze ćwiczenia potrafiły zabić zły humor, brak chęci, kłopoty w pracy,domu no i nałogi szły w odstawkę.
Trzymajcie kciuki... Bo ja wiem że dam radę ale zawsze raźniej jak się wie że ktoś tam Cię dopinguje :)


2.VIII - 102.8

#zrzucamsadlo - Pod tym tagiem możesz poczytać o moich bojach z sadłem którego chcę się usilnie pozbyć.
#odchudzanie.
  • 7
  • Odpowiedz
@Pshemeck wywal owoce z diety. Staraj sie weglowodany zminimalizowac do ponizej 70g dziennie i w zamian tego jedz tłuste mieso. Pojdz w strone ketogenicznei diety a nie bedziesz miał napadow glodu. Glowna zasada to wegle najnizej jak sie sa i nie bój sie tluszczu. Owoce sa dla Ciebie zdradliwe. Jak bedziesz mial wegle ponizej 50g to ladnie woda zacznie schodzic i nie musisz patrzec na kalorie.
  • Odpowiedz
@gmitek: Moja dieta zawsze się sprawdzała. Owoce max do 15, węgle zawsze nisko, owoce z orzechów i oliwy :) To bardziej problem z "problemami dnia codziennego" i stresem. Dzięki mimo wszystko za rady :)
  • Odpowiedz
@Pshemeck: a już się dzisiaj zastanawialam, czemu tak dawno wpisu nie bylo. Ciesze sie, ze mimo wssystko masz zamiar dalej walczyć! Powodzenia ()
  • Odpowiedz
@Pshemeck: uwierz ze doskonale rozumiem, bo jak od lutego sama sie wzielam za siebie tez mialam takie momenty, a mimo to efekty na wadze widac, wiec nie ma sie czym az tak przejmowac :)
  • Odpowiedz