Wpis z mikrobloga

Mirki dajcie mi siłę.
Miesiąc temu (100,5 kg, 192cm) postanowiłem schudnąć. Jako że fitness nic nie daje (http://www.wykop.pl/link/3246247/naukowcy-donosza-wysilek-nie-jest-najlepsza-metoda-do-straty-na-wadze/ ), padło na zrezygnowanie z chorego obżerania się słodyczami (ile ja tego jem!).
Od tamtej pory nie mogę się opanować i jem jak dzik. Przytyłem do 105.
Moja wymarzona waga to 92kg, a oczekiwane minimum to przynajmniej zejść poniżej 95kg.
Jest tu jakaś grupa wsparcia?
#chudnijzwykopem
  • 9
@Mimimimimimimimimimimi: Odstaw słodycze, bo nigdy nie schudniesz, a do tego możesz nabawić się paskudnych rzeczy (cukrzyca II typu, drożdżyca układu pokarmowego itp.). Jeśli masz z tym problem, to po prostu zastąp słodycze suszonymi lub świeżymi owocami. Docelowo i tak je będziesz musiał ograniczyć. Na przełamanie nawyku podobno potrzeba ok. 21 dni i potem idzie łatwiej. Ja tak miałam z solą - po trzech tygodniach nie czuję potrzeby solenia, a do tego