Wpis z mikrobloga

Miałem zaktualizować postępy na #lchf w poniedziałek, jednak ciągle brak czasu. Ogólnie co do postępów od 3 tygodni praktycznie waga stoi - miałem weekendowe wyjazdy co tydzień praktycznie, gdzie piwko itp wchodziło do jadłospisu i woda schodziła dopiero we wtorek do wagi sprzed weekendu. Największym problemem jaki napotkałem są napoje zero - nie mam pojęcia czy mój żołądek średnio lubi aspartam i inne środki słodzące - po ostatnich 2 weekendach gdzie piłem sporo coli zero miałem dziwne bóle brzucha przez kolejne dwa dni. Początkowo nie wiązałem tego ze spożyciem tych napoi - jednak wczoraj wypiłem szklankę Mirindy czy Fanty zero - o smaku grejfrutowym i co?? Pół nocy nie spałem, skurcze żołądka dziwne skręty jelit, itp itd. Dziś w ustach susza i ssanie żołądka jakbym był na potwornym kacu.

Co do diety #lowcarb w tygodniu dawka węgli nie jest przekraczana powyżej 20g, nauczyłem sie tez pić #bulletproofcoffe i daje naprawdę fajne poczucie stabilności jesli nie mam czasu zrobić sobie śniadania.
Ostatnio przekroczyłem trochę węgle - było koło 35g przez to że z żoną zerwaliśmy dojrzałe cukinie z ogródka na wsi i wcinamy leczo (pomidory, kiełbasa, mięso gulaszowe, cukinia, ostra papryka czerwona, czosnek) - smakuje mega i szybko sie robi.

Waga dziś rano 84,8kg - obwód jaki straciłem w pasie to jakieś 6cm. Wiem, że może efekty nie sa powalające jeżeli chodzi o spadki wagi, ale patrząc na to jakie miałem weekendy - każdy praktycznie grillowanie z whisky czy piwkiem (2 lata temu w wakacje o podobnych imprezach przytyłem 6kg :)) ale ja jestem mega zadowolony z rezultatów utrzymywania się na niskich węglach. Teraz szykują się dwa weekendy bez imprezy i piwka ponieważ bd pracował przy aucie wiec mylę że będzie ciekawy progres.

Oczywiście od początku diety brak siłowni a jedynie jakieś brzuszki na drążku, raz na kilka dni przysiady z hantlami i pompki (zrobił mi sie zarys motylków) - siłownie planuję w drugiej połowie sierpnia zacząć bo będę miał luźniej w pracy i w domu.

#oponaspadanalchf #keto #dieta #mikrokoksy
  • 7
@gmitek: ja szanuje colę zero ale nakręca mi apetyt, inne napoje, nawet monster energy zero gdzie w składzie jest też tauryna więc tym bardziej powinien nakręcić apetyt nic takiego się nie dzieje, nie wiem co tam dają do tej coli.
@gmitek: jak wypije ok 2 litry / dzień to też się źle czuję, może bez skrętu kiszek ale zawsze, z drugiej strony jakby wypił 2 litry zwykłej to zjazd też byłby konkretny bo insulina itd.