Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Właśnie skończyła się msza na #sdm, a ja mam ból dupy, jak widzę tę roześmianą, katolicką młodzież. Sympatyczni, weseli, śpiewają, bawią się. Ludzie podchodzą do nich z zaufaniem, optymistycznie, pokazuje ich telewizja. Mnie nie byłoby nawet stać na bilet na samolot, żeby tak sobie przelecieć pół świata i pobawić się przy sacro-polo.
Co więcej, moja matka jest dewotką, która nienawidzi mnie za to, że nie chodzę do kościoła.
Kiedyś rodzice, w ramach jakichś katolickich spotkań (coś jak śdm, tylko w wymiarze europejskim), nieodpłatnie gościli w domu pielgrzymów. Jeszcze mnie mame zagadywała: hehe, może przyjadą dwie katoliczki z Białorusi, to sobie z nimi po rosyjsku pogadasz, podszkolisz język! Przyjechało dwóch kleryków z Pelplina. Mame przygotowała dla nich tak wystawne śniadanie, że się w głowie zakręciło: z dziesięć rodzajów wędlin, pięć rodzajów pieczywa, korniszonki... nawet takie konserwowe mini-kukurydzki z Bonduelle, co mnie zawsze zastanawiało, kto to kupuje. Mnie stać na płatki owsiane i najtańszy ser, ale wiadomo: pielgrzymi, głodnych nakarmić, podróżnych ugościć.
Co gorsza, mame ładuje mnóstwo kasy w Kościół. Niby jej pieniądze, jej sprawa, ale jeśli ja nie mam za co skserować materiałów do egzaminu, a mame zamawia za mnie mszę ("o powodzenie w nauce"), to już jest trochę obłęd. Ja całą zimę chodzę w podartych butach, a ona zamawia "msze trydenckie" (1,5k) za moje nawrócenie.
I widzę tych pielgrzymów ze śdm, którzy wydali 800 pln na akredytację i mnóstwo hajsu na dojazd, i tych ludzi, którzy naciskają, ze trzeba się cieszyć, ze promocja Polski, że wspaniali młodzi ludzie, i trochę mi smutno.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 8
BiednyŁobuz: Ja też mam ból dupy jak to widzę ale tylko dlatego, że sam nie potrafię być tak szczęśliwy jak oni a chciałbym.

Wmawiam sobie, że to po prostu inna narodowa mentalność i południowcy się z taką radością nie kryją a my jesteśmy wstydliwi.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling