Wpis z mikrobloga

Mireczki, własnie się zbieramy wraz z #niebieskipasek oraz z ekipą z mieszkania i jedziemy na weekend w moje rodzinne rejony (Kotlina Kłodzka here). Troszkę pozwiedzamy, ale przy okazji też wieziemy ze sobą flaszkę dla pana Leszka.
Pan Leszek to mój tato, kończy dziś 65 lat. Ma trochę za sobą, prawie całe życie pracował jako klawisz, przeszedł 2 zawały, ale mimo to trzyma się naprawdę dobrze. Pijcie ze mno i panem Leszkiem kompot, bo to poczciwy człowiek i go kocham jak stąd do Boston Meseczusets, wszakże jestem córcią tatunia.
#urodziny #oswiadczenie
  • 12
@Gom3z: Nie będzie to łatwe zadanie, bo w moim domu rodzinnym brak neta, a sprowadzić go do mnie nie będzie lekko (bo nie będzie mu się chciało, poza tym i tak jest zawalony obecną robotą. Tak, nadal pracuje, z tym, że obecnie po prostu robi remonty, jest typową "złotą rączką"), ale w sumie można coś o tym pomyśleć.