Wpis z mikrobloga

Wszędzie gdzie nie pójdę na imprezę widzę j----ą szarą masę studenciaków w KOSZULACH.
S--------y, nie wiem czy w klubie na 200 studenciaków znajdzie się chociaż 10, którzy nie są ubrani w jakąś koszule.

czarna, biała, kolorowa, w paski, z długimi rękawami, z krótkimi, z bazaru czy z Zary - wszystko jeden c--j. Ma być KOSZULA.

KOSZULA = WYGRYW.

No ja p------e. Oczywiście do ww koszuli trzeba być SZCZUPŁYM. Gdzie tam k--s w koszuli - taki to nie ma brania. Ma być minimum -10 kg w stosunku do wzrostu bo inaczej d------i cie zleją.

Co za z-----a moda. Przyjdzie takie bydło, zbita masa wyglądająca TAK SAMO i drą ryje.
"hej hej nananana hej hej hej" wywijając tymi przeszczepami w górze, a d------i mają mokro na ten widok. Co się k---a dzieje z tym światem. Ja p------e, stoję sobie pod barem i widzę dobrze dotyranego kolesia, który coś tam próbował podziałać z dupeczką. Niby potańczyli, ale ona jakoś niechętnie potem z nim gadała i s*******ila gdzieś. Za 5 minut widzę, że się z kimś ślimaczy - z kim? Już wiadomo. Aż ślina im pociekła po tej z------j koszuli, ja j---e.

Konkluzje są proste - koksy mogą iść na ryby. Chcesz r----ć d------i, załóż KOSZULE , schudnij parę kg i drzyj ryja hej hej nana hej

#heheszki #pdk #byloaledobre #pasta
malinowydzem - Wszędzie gdzie nie pójdę na imprezę widzę j----ą szarą masę studenciak...

źródło: comment_tYbjTNEFf3K5OX68PpAkaiIIvrFFgEXb.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach