Wpis z mikrobloga

w Lubuskim najmniej miejsc w kinach? to chyba żyje im się tam nieźle, skoro to ich największy problem..;) jak idę do kina w Śląskim, to z reguły zajętych miejsc jest może 20-30%, a zdarzają się też seanse, gdzie na sali jest dosłownie kilka osób... (przy czym do kina nie chodzę za często i jak już idę, to z reguły na te najpopularniejsze filmy...)