Wpis z mikrobloga

@mandrake13: i zasłaniać kolejne miejsce na szybie w dobie nawigacji, smartfonów itp?
Mam naklejony trójkącik na przyssawki na tylnej szybie, ale i tak uważam, że mało kto na to zwraca uwagę. Jak wiozę dziecko, to jestem po prostu bardziej ostrożny. Przed idiotami na drodze się nie uchronisz.
  • Odpowiedz
@saltacme: chyba koledze chodziło o to, że ludzie to naklejają z tyłu i tyle a dalej gnają i szaleją. Naklejka z przodu miałaby o tym im przypominać, że wiozą dziecko i mają uważać.
  • Odpowiedz
@wlatca-oka: a mnie się wydaje, że koledze chodziło, o to, żeby kierowca samochodu poprzedzającego widział w lusterku taką naklejkę :)
tak czy inaczej - naklejka, tak jak i zmiana profilowego zdjęcia na fb, czy wpisy z hasztagami nic nie zmienią.
  • Odpowiedz
@mandrake13: Ktoś się kiedyś na wykopie wykłócał, że te naklejki w razie wypadku informują służby, że w aucie mogło być dziecko i może być przykleszczone/wyleciało poza samochód. Argument trochę z dupy. Po pierwsze, nie zawsze to dziecko jest w aucie a poza tym wątpię żeby strażacy na siłę szukali dziecka "bo jest naklejka".
  • Odpowiedz
@mandrake13: takie mam dokladnie wrazenie. Ludzie z dziecmu w samochodzie czesto staha sie #!$%@? amebami. Zamiast zapiacw fotelik solidnie i puscic iron maiden na full zeby nie slyszecdziecka to sie #!$%@? potrafia obracac do tylu w trakcie jazdy bo sie brajanek z dzesika tluka... po prostu odpieluszkowe zapalenie mozgu kuruje sie bardzo dlugo
  • Odpowiedz