Wpis z mikrobloga

Mireczki drogie, całe życie mieszkałem na wsi, od dwóch lat w mieście w bloku (jak kura w klatce), może ktoś bardziej kumaty mi wytłumaczy. Co trzeba robić podczas remontu w 54 metrowym mieszkaniu, że wiertarka chodzi non stop (z kilkuminutowymi przerwami, pewnie z przegrzania) od godziny 8 rano. Jest 18. #!$%@? mnie już strzela, dźwięk wiertarki roznosi się doskonale. W domu robiłem różne rzeczy i nigdy nie potrzebowałem wiertarki na tak długo.
#problemypierwszegoswiata #patologiazmiasta
  • 7
@ZohanTSW: jak ja to dobrze znam Mirku, współczuje :) Jakiś czas temu ktorys z szanownych sąsiadów też mi tak #!$%@?ł, z tym że 4 dni nonstop. Potem zrobił przerwe na 2 dni czy dzień i znowu :D Od 8 rano jak zaczynał to taki świszczący huk, jakby w zębie wiercił :>

Trzymaj sie ;>
@ZohanTSW: witamy na blokach, stary ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja mam takich cudownych sąsiadów, że po powrocie z nocki o 4 nad ranem i pójściu spać zostałem obudzony o 6, bo sąsiad z mieszkania obok postanowił wymienić sobie drzwi wraz z framugą.
Nie wspominam już nawet o tym, że kiedyś słyszałem wiertarkę do 22.
A co możesz zrobić? W sumie niewiele, bo jak to jakiś burak to