Wpis z mikrobloga

Kolejna ciekawa akcja ma miejsce w związku z akcją #uberkibic organizowaną przez #uber jakiś czas temu. Dostałem informacje od znajomego kierowcy z Krakowa, że został grubo w-------y. Żeby przybliżyć sprawę i rozjaśnić co właśnie ma miejsce to pozwolę sobie na wstęp opisujące ogólne działanie Ubera.

Uber pobiera prowizję od każdego kierowcy, który jeździ korzystając z tej aplikacji. Starsi kierowcy mają prowizję 20%, a ci nowi 25%. Czyli z przykładowego miesięcznego utargu 5000zł, Uber pobiera 1000zł od starego kierowcy i 1250zł od nowego. Co ciekawe Uber za pobraną przez siebie prowizję wystawia kierowcy fakturę w kwocie NETTO, czyli nie płaci za siebie VATu od swojego przychodu, tylko ten obowiązek przerzuca na kierowce. W praktyce wygląda to tak, że z utargu 5000zł stary kierowca oddaje Uberowi 1000zł i opłaca VAT od tej faktury dodatkowo w kwocie 230zł, a nowy kierowca analogicznie 1250 prowizji + 287,5zł VATu. Jednak nie o kwotach prowizji tutaj mowa, tylko o tym jak zachował się Uber podczas ostatniej akcji #uberkibic.

Kierowcy biorący udział w tej akcji dostali stawkę 100zł za 90 minut rozwożenia paczek. W trakcie tej akcji, która szła bardzo opornie, Uber zadzwonił do kierowców i poprosił o przedłużenie o 30minut rozwożenia w zamian za dopłatę, której nie wypłacił jeszcze do teraz. Ale nie w tym tkwi jak największy problem.
Każdy kierowca dostał po 6 paczek do rozwiezienia, a każda paczka sprzedana w tej akcji kosztowała klienta 150zł brutto. Uber tak sprytnie skonstruował mechanizm naliczający opłatę, że kierowca miał po każdej sprzedanej paczce dodawane 150zł za kurs, a następnie automatycznie ściąganą całą kwotę za ten kurs w formie prowizji. Oznacza to, że kierowca, który sprzedał wszystkie koszulki za 900zł, od razu został obciążony prowizją o tej samej wartości. Czyli za wszystkie sprzedane koszulki ma jeszcze dodatkowo do zapłaty 207zł prowizji :). Oznacza to, że na całej akcji nie licząc kosztów zarobił w najlepszym wypadku -57zł, a na ten moment -107zł(bo Uber nie wypłacił obiecanych dodatkowo 50zł za przedłużenie czasu rozwożenia). Oczywiście poszkodowani kierowcy zasypują Ubera e-mailami, a w ramach odpowiedzi dostają informację o tym, że inżynierowie Ubera pracują nad rozwiązaniem tego problemu xD.

Oczywiście znałem sprawę od samego początku, ale myślałem, że Uber już zrekompensował kierowcą swoją kompromitację. Niestety dzisiaj jeden z kierowców poinformował, że nadal zasypuje ich e-mailami bez żadnego rezultatu.

TL:DR

  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@u-cichego: ja p------e jak nie placi? To kto placi za niego? Jak odlicza to znaczy ze zaplacil w cenie innego produktu, a w tym przypadku jest mega wal bo ma zaplacic vat od kwoty ktorej nie zarobil i ktora nie byla prowizja. Rozumiesz ze na calej akcji kierowca jest w plecy kilkadziesiąt zlotych? No chyba ze generuje lewe koszty.
  • Odpowiedz
@u-cichego: Ale w tym przypadku dla klienta rachunek jest kwota brutto, więc można śmiało powiedzieć, że klienci go nie płacą tylko kierowca ze swoich własnych pieniędzy. Jak dostajesz pensję to odlicz sobie od niej 8% i powiedz wtedy, że to klienci płacą VAT a nie Ty, ok? :)
  • Odpowiedz
@Nie_chcem_ale_muszem kurde głupia appka wykopu

No ale to chyba każdy rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę, że stawki w uberze są cenami brutto i VAT jest już wliczony? Na szczęście to tylko stawka 8%, jednak nie można powiedzieć że to kierowca ja płaci "Ze swoich pieniędzy l, bo to klient płaci. Przejazdy uberem są normalnie opodatkowane podatkiem vat, firma go nie unika, jednak kolega @FredzIo próbuje udowodnić, że ten vat płacony
  • Odpowiedz
@u-cichego: Zrozumiałbym gdyby VAT był płacony od mojego utargo PO POTRĄCENIU prowizji Ubera. Natomiast płacenie VATu za prowizję, którą ja płacę Uberowi to jest nieporozumienie. Uber po prostu chce być te 8% do przodu i chce zeby kierowca za niego to zapłacił.

Jeszcze raz zapytam: dlaczego kierowca nie płaci VATu od całości tylko od samej prowizji? ktoś może mi to rzeczowo wytłumaczyć?
  • Odpowiedz
@u-cichego: powiedz mi, czego tu nie rozumiesz? Uber ogłosił akcję dla kierowców, którzy mieli wozić zestawy kibica dla klientów. Każdemu kierowcy obiecał zarobek 100 zł za kilkugodzinną akcję. Każdy kierowca niezależnie od ilości dostarczonych zestawów dostanie 100 zł.

Każdy zestaw kibica kosztował klienta 150 zł brutto. Ale te pieniądze zarabiał bezpośrednio UBER, a nie kierowca. A Uber w------ł kierowców i do zarobku kierowcy dodał również sumę wszystkich dostarczonych zestawów. I
  • Odpowiedz
@u-cichego: ja p------e. Rozumiesz o czym jest glowny post. To ze kierowca ma placic vat od swojej prowizji to jedno. Ale chodzi o to ze w przypadku akcji uber kibic ma do zaplaty 2x wiecej vatu niz zostalo mu wyplacone pensji za ta akcje. Przeciez to jest tak prosto wyjasnione ze juz prosciej sie nie da. Uber na tej akcji w-----l kierowcow na pare stow i 2h pracy. Kierowcy nie
  • Odpowiedz
@FredzIo
@virus1201
Ale kierowca ten vat odlicza, normalnie odejmuje go od podatku należnego... Czemu jesteście takimi ignorantami? Jeśli by kierowca miał taki mały przychód, że vat należny byłby mniejszy niż vat naliczony to przecież może wystąpić o zwrot vatu (albo przenieść nadwyżke na kolejny miesiąc). Proszę nie wypowiadajcie się na tematy, o których nie macie pojęcia.

@Nie_chcem_ale_muszem
Tzn. Chciałbyś żeby prowizja dla ubera była nieopodatkowana? Znaczy rozumiem, że chcesz żeby było jeszcze więcej kasy dla kierowcy, ale podatku nie
  • Odpowiedz
@u-cichego: ja p------e co za gosc. Dlaczego kierowca ktory byl wynajety do rozwiezienia paczek za umowiona stawke ma placic/odliczac/przekładać na nastepny miesiac VAT od kwoty ktorej nie zarobil. Czy ty serio nie widzisz tutaj wała?
  • Odpowiedz
@u-cichego: czego tu nie rozumiesz? Klient zamawia ubera z zestawem kibica. Placi 150 zl, a kierowca musi doplacic za to vat. O to wlasnie chodzi, ze w tym przypadku vat oplaca kierowca a nie klient. I nie ma znaczenia tu czy kierowca wygeneruje wystarczajaco duzo kosztow czy nie. VATu ma do zaplaty wiecej niż wynika to z jego zarobkow i umowy pomiedzy kierowca-uber.

Chcialbym zebys zalozyl sklep spozywczy z takimi
  • Odpowiedz
@FredzIo bo tutaj nie ma wała, kto w tej sytuacji jest niby zrobiony w wała? Kierowca, że ma 1 fakturę więcej do rozliczenia? Czy kto bo zupełnie nie czaje problemu

A co do tego dlaczego kierowca ma to robić, to choćby dlatego, że to jeden z podstawowych obowiązków przedsIębiorcy?
  • Odpowiedz
@u-cichego: kierowca jest zrobiony w wała, bo Uber obniżył cenę zestawu kibica o VAT, który przerzucił na kierowcę. Koszt, który powinien być po stronie Ubera w tej sytuacji ponosi kierowca. Każdy kierowca teraz musi okraść państwo kombinując lewą fakturę, by zwiększyć swoje koszty o kwotę, której de facto nie zarobił.
  • Odpowiedz
@Nie_chcem_ale_muszem
@virus1201
Przecież vat nie jest płacony przez przedsiebiorcow, ani spółkę ubera tylko przez klientów... Ty nadal swoje, przecież jeśli vat naliczony będzie większy niż należny może wystąpić o zwrot. Jakie lewe faktury zwiekszajace koszty? xD chyba coś się Tobie myli. Czemu nie przyjmujecie do wiadomości, że kierowca może odliczyć vat? On sam go nie płaci, nie ważne czy to faktura za paliwo czy za papier toaletowy czy od ubera...
  • Odpowiedz
@Nie_chcem_ale_muszem: Poddaję się także. Nie przetłumaczysz gościowi. Jaki k---a VAT będzie przesuwał, albo zwracał skoro jeżdżąc w Uberze na podatku VAT, nie jesteś w stanie wygenerować kosztów, które wyrównają Twój VAT naliczony. Przecież w Uberze jeżdżą ekonomiczne samochody, które generują małe koszty. Musisz ciągle odprowadzać VAT w dużych kwotach, a klient ma zawsze ta samą opłatę niezależną od tego, czy kierowca jest zwolniony z VATu, czy nie.

@u-cichego:
  • Odpowiedz