Wpis z mikrobloga

@Oxyn: Dziś oglądam mecz bezstronnie, ale kiedyś za młodu grałem w rugby i dostałem takie same wejście w bok kolana, na nogę, na której opierał się ciężar ciała. Sytuacja taka sama jak ta tylko piłka w ręce. Ja kawał chłopa a rozpłakałem się jak dziecko i normalnie zwymiotowałem z bólu. Wiązadła zerwane. Szacunek, że Ronaldo wogóle wstał
  • Odpowiedz
@Oxyn: Ronaldo pajacuje z tym zwodem i się doigral. Ruch niestety taki że sam się naraża na zderzenie z nie mającym złych zamiarów przeciwnikiem
  • Odpowiedz