Wpis z mikrobloga

@czupek: nie można winić Paszy za przegranie całego meczu, bo mieli jeszcze sporo szans do odwrócenia wyniku. Pasza w sumie zagrał całkiem mądrze w pierwszej rundzie, ale nie przewidział tego, że będzie mieć < 3 sekundy na strzelenie główy komuś, kto wstaje i kuca. Miał glocka, przeoczył to, trudno. Wystarczająco już ludzi wylewa pomyje na niego za wszystko.