Wpis z mikrobloga

@dawid-rams: Ty chyba w życiu nie widziałeś jak wygląda praca programisty...
Jest różnica między ocenianiem kogoś z wyglądu, a wygodą 365 dni w roku za biurkiem, za którym nikt oprócz zespołu nigdy Cię nie zobaczy.
  • Odpowiedz
@dawid-rams: Ty chyba w życiu nie widziałeś jak wygląda praca programisty...

Jest różnica między ocenianiem kogoś z wyglądu, a wygodą 365 dni w roku za biurkiem, za którym nikt oprócz zespołu nigdy Cię nie zobaczy.

@RRybak: ludzi w bankach i funduszach tez nikt nie widzi tych którzy wyżej siedzą a wyglądają jak mężczyźni a nie podlotki
  • Odpowiedz
@dawid-rams: po pierwsze banki z reguły nie mają programistów, bo jest to outsourcing. A po drugie nawet jeśli - to i ci na miejscu i ci z doskoku chodzą ubrani wystarczająco luźno i wygodnie, żeby mieć w dupie czy ktoś ich będzie oceniać. Wierz mi - info z pierwszej ręki.

EDIT: zastanawiam się czy co do operatorów koparek, albo kierowców taksówek masz podobne wymagania, bo podlotek położył Ci kabel, albo
  • Odpowiedz
@dawid-rams: po pierwsze banki z reguły nie mają programistów, bo jest to outsourcing. A po drugie nawet jeśli - to i ci na miejscu i ci z doskoku chodzą ubrani wystarczająco luźno i wygodnie, żeby mieć w dupie czy ktoś ich będzie oceniać. Wierz mi - info z pierwszej ręki.


EDIT: zastanawiam się czy co do operatorów koparek, albo kierowców taksówek masz podobne wymagania, bo podlotek położył Ci kabel, albo
  • Odpowiedz
@Tostu: ja na rozmowy o pracę zakładam jakieś T-shirty z pozoru normalne, ale jak się przyjrzysz to osoba o specyficznym poczuciu humoru może parsknąć śmiechem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Grunt żeby nie przychodzić w krótkich spodenkach, bo to przypau. I kompletnie mieć w dupie to czy się uda czy nie.
  • Odpowiedz
A później powstaje opinia, że informatycy/programiści to zwyczajne stuleje bez gustu. Tak trzymaj i nie słuchaj tych lamusów. Podstawowa zasada w życiu zawodowym: jak Cie widzą tak Cie piszą. Jak ktoś całe życie nie wychodzi z piwnicy i robi zdalnie to faktycznie, może w dresie pracować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Zdecydowanie nie wstrzeliłem się w Dress Code D:

Wszyscy w T-shirtach. Cóżem uczynił?


Mirek, nic się nie martw. Nie ma szans aby marynara zadziała na twoją niekorzyść na rozmowie, a może zadziałać tylko na plus. Na pierwszym miejscu i tak są umiejętności i podejście.
  • Odpowiedz
@Tostu:

po ubiorze widać że 1. rozmowa w IT ( ),

@dran2:
Miałem już "kilka" rozmów i zawsze idę ubrany co najmniej casual. Gdy jest ciepło to bez marynary ale skórzane półbuty, jakieś chinosy bądź spodnie od garniaka i jasna koszula. Gdy chłodniej to marynarka albo płaszcz do tego.

Ciężko mi stwierdzić na ile to było pomocne ale nawet jak byłem rekrutowany
  • Odpowiedz