Czy tylko ja uważam, że wszystkie wojny o ideały typu: kolor skóry, religia, kultura itd. powinny już dawno zniknąć z naszej planety? Z jednej strony mamy ludzi takich jak Musk, który kmini o wbiciu na Marsa a z drugiej miliony debili chcących zabijać kogoś za inny kolor skóry lub miejsce urodzenia. Dlaczego? #przemyslenia #rozkminy
Wojny nie są w gruncie rzeczy o kolor skóry czy miejsce urodzenia. Je wykorzystuje się do motywowania ludziom wojen. Jak bardzo ludzie lubią nienawiść to możesz poczytać sobie na wykopie. Zobacz ile to ile tu jest jadu i nienawiści. Łatwiej będzie zrozumieć.
@KCPR: Jakby poobserwował nas ktoś z zewnątrz to uznałby chyba za skrajnych debili. Tyle sensownych rzeczy można by zrobić przy współpracy i solidarności.
@KCPR co by nie było wojny (a przynajmniej dotychczasowe, światowe) to główny motor napędowy rozwoju. Bez wojen i plag chorób ziemia już dawno byłaby przeludniona. Ot taki tam mechanizm.
@KCPR: nawet gdyby stało się tak jak mówisz, ludzie znaleźliby inny powód do wojen. Nie dlatego, że to ludzie. Tylko dlatego, że zawsze musi być hamulec rozwojowy w przyrodzie. Masz w głowie pięknie romantyczną i idealistyczną wizję, która nigdy nie będzie możliwa do spełnienia.
@KCPR: Tak, jesteś jedyny i wyjątkowy. Przez 60 wieków cywilizacji nie było jeszcze takiego który by na to wpadł, jesteś pierwszy. Mam nadzieję że teraz, dzięki Tobie, świat się zmieni.
@notrzeba To też nieprawda że wojny = rozwój. W XIX wieku panował aksjomat że wojna wielkich mocarstw to upadek nauki, sztuki, duchowości i technologii. Nie muszę chyba mówić który wiek dał nam największą ilość rewolucyjnych wynalazków.
@ImInLoveWithTheCoco I kolejna nieprawda. Była masa wojen religijnych nie o wpływy. Wiele rewolucji związanych z dominacją jednej rasy (znowu nie o wpływy) i bardzo wiele wojen ideologicznych (pokazujących kto "rządzi" nie o wpływy)
@KCPR: dlatego, że w ludzkim mózgu jest obwód odpowiedzialny za politykę, myślenie grupowe, itp. Służył do tego, żebyś nie mówił, że smaiec alfa jest głupi, i stado bizonów jest na południe a nie na północ, jak samiec alfa zabił poprzednich 3, co się z nim nie zgadzali. Całkiem przydatny hardware.
Tylko trochę przeszkadza w racjonalnym myśleniu, jak ludzie się zaczną identyfikować z jakąś grupą, a już szczególnie, jak czują się zagrożeni
@majlo1985: @CanisLupusLupus: @ImInLoveWithTheCoco: Chwileczkę nie siedzę na wykopie cały czas. Ot chociażby walki muzułmanów o Jerozolimę. Dla muzułmanów Jerozolima była ważnym miejscem z powodu przebywania tam proroka Mahometa. Bitwa o Stalingrad jest asymetryczna tj. ilość śmierci po dwóch stronach (III Rzeszy i ZSRR) nie pasuje do wpływu jaki Stalingrad wywierał na Kaukaz, ba! Przy niemieckim blitzkriegu możnaby Stalingrad pominąć i była to czysta walka Imion (tj. Hitler chciał zdobyć
Z jednej strony mamy ludzi takich jak Musk, który kmini o wbiciu na Marsa a z drugiej miliony debili chcących zabijać kogoś za inny kolor skóry lub miejsce urodzenia.
Dlaczego?
#przemyslenia #rozkminy
Wojny nie są w gruncie rzeczy o kolor skóry czy miejsce urodzenia. Je wykorzystuje się do motywowania ludziom wojen. Jak bardzo ludzie lubią nienawiść to możesz poczytać sobie na wykopie. Zobacz ile to ile tu jest jadu i nienawiści. Łatwiej będzie zrozumieć.
Komentarz usunięty przez autora
@KCPR: Tak, jesteś jedyny i wyjątkowy. Przez 60 wieków cywilizacji nie było jeszcze takiego który by na to wpadł, jesteś pierwszy. Mam nadzieję że teraz, dzięki Tobie, świat się zmieni.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ot polecam pierwszy z brzegu https://pl.wikipedia.org/wiki/Identytaryzm?wprov=sfla1
Pacyfiści, wojny są naturalne zaś wojna sprawiedliwa to wojna ze złem.
Nie muszę chyba mówić który wiek dał nam największą ilość rewolucyjnych wynalazków.
@Brzytwa_Ockhama: Czyli o wpływy. Nie o zdobycie, ale o utrzymanie.
Tylko trochę przeszkadza w racjonalnym myśleniu, jak ludzie się zaczną identyfikować z jakąś grupą, a już szczególnie, jak czują się zagrożeni
Ot chociażby walki muzułmanów o Jerozolimę. Dla muzułmanów Jerozolima była ważnym miejscem z powodu przebywania tam proroka Mahometa. Bitwa o Stalingrad jest asymetryczna tj. ilość śmierci po dwóch stronach (III Rzeszy i ZSRR) nie pasuje do wpływu jaki Stalingrad wywierał na Kaukaz, ba! Przy niemieckim blitzkriegu możnaby Stalingrad pominąć i była to czysta walka Imion (tj. Hitler chciał zdobyć