Wpis z mikrobloga

@brmstufldigart: pamięci flash raczej nie padają... Dopiero na koniec jak się sypią to już źle."zastępcze" miejsce się skończyło.A próbowałeś jakichś narzędzi,które robią re-test bad sectorów? Czy naprawdę są uszk.
Jeśli faktycznie pada już dysk,to wkrótce reszta pewno. Chyba,że to tylko w obrębie jednego obszaru pamięci a nie rozsiane,ale i tak nie wróży długowieczności
  • Odpowiedz
@guestviewonlypl: robi się dd_rescue na wszelki wypadek. Dysk ma chyba z 5 lat więc już niewiele od niego oczekuję (chociaż jest na mlc i ma trim). Wszystkie bloki obok siebie. system chodzi spoko, więc nie chce mi się za mocno bawić. Kilka dni temu zleciłem mu chkdsk i coś mi się wydaje, że znalazł błędy i naprawił. Wszystkie testy smarta przechodził gładko
Dzięki
  • Odpowiedz
@brmstufldigart: bardzo rzadko, ale się może zdarzyć, że masz źle omarkowane jako bad'y; dlatego zawsze warto robić re-test. Jak masz wątpliwości - zrób jeszcze jeden, oczywiście bufor dyskowy wył, sam hardware, ale tak zakładam było.. żeby nie było sytuacji, że każdy testowy pattern program ci niby zapisał a potem odczytał, ale de facto lecąc po sektorze to każda taka operacja lądowała tylko w tymczasowych buforze dysku i z niego od razu
  • Odpowiedz
@guestviewonlypl: najpierw jest zapis, później porównanie z wzorcem całego dysku, nie fragmentów. Inaczej taki test nie miałby sensu właśnie przez bufory.. no chyba, że kontroler jest tak sprytny, że potrafi oszukać testowanie wzorcem..
tylko dysk po teście był pusty więc zera zapisał i błędów w smarcie nie przybyło
  • Odpowiedz
to może masz to szczęście rzadkiego przypadku źle omarkowanych badów i dysk jest ok ;)

popracuj, zobaczysz; backup jednak miej gdzieś ;)

powszechne było że niektóre serie dysków seagate (ale nie wiem, czy także SSD) wysyłały czasem głupoty do urządzenia nadrzędnego / niezgodne do końca ze standardem i urządzenia traktowały to jako błędy smart / BADy, ale tyczy się to innych urządzeń RTV itp, kompy raczej to ogarniały... tutaj to ciekawy przypadek;
  • Odpowiedz
@guestviewonlypl: To mój pierwszy ssd z badami więc wolę podpytać.. może firmware po "zapisie" w uszkodzonej części (miałem błędy odczytu) zlitował się i przydzielił coś z zapasowego?
olałbym sprawę i kupił nowy dysk, ale jakiś inżynier wymyślił, że della 14z trzeba rozkręcić do gołej płyty, żeby wymienić dysk.. zrobiłem to już kiedyś i mam odruch wymiotny na samą myśl o powtórce
  • Odpowiedz