Wpis z mikrobloga

Kiedyś, będąc w odwiedzinach u rodziny rozbolał mnie ząb. Mój brat cioteczny (teraz lvl 45, ale to bez większego znaczenia, bo intelektualnie to tak ok. 8-10) podpowiedział mi jak poradzić sobie z bólem zęba. Zatem jego autorski #protip . Odpalasz papierosa, moczysz go w cukrze (tak właśnie to nazywał - moczysz, nie zanurzasz) i palisz przez dziurkę w nosie - tę, która jest bliżej bolącego zęba. Po wypaleniu ból przechodzi. Wy tez macie takich szarlatanów w rodzinach? Szkoda, że zapomniałem zapytać jak na to wpadł. #rodzina #gusla ##!$%@? #pomysl
  • 1