Wpis z mikrobloga

@idct: niestety mogłem oglądać tylko na streamie, ale i tak zagrali o wiele lepiej niż dzień wcześniej na Roskilde (też stream ofc) gdzie Kiedis wyglądał jakby tam wyszedł za karę i w ogóle się nie starał z niczym, ponadto set był też trochę okrojony w porównaniu do Openerowego. RHCP imo szału na żywo nie robi i często można spotkać się z taką opinią, ale też mi się wydaje, że wczorajszy koncert
@idct: Przede wszystkim ciała dali akustycy. Coś wyraźnie im nie siadło i nie było #!$%@?ęcia. Słychać bylo, że walczyli z ustawieniem, ale do końca było cienko. Niosło same soprany, a niskich tonów nic. Zero basu i perki. Wyszło takie "plumkanie", lipa straszna. Byłam strasznie zawiedziona. Zwłaszcza, że bas u nich robi główną robotę. Tak #!$%@?ć jeden z najważniejszych koncertów festiwalu...
@mathix: @vinmcqueen: @peres: @dzieju41: @GetRekt:
@UczulonaNaAbsurd: @mathix: @GetRekt: @idct: @vinmcqueen:

Wszędzie było źle. Nie mogłem uwierzyć, że w miejscu, gdzie stanąłem, po prawej między wieżą a sceną, tuż za krawędzią sceny horyzontalnie, tak #!$%@? słychać. Zmieniałem miejsce jeszce 2 razy i nic nie pomogło. Potwierdza się jedno: Opener ma tak zajebiste nagłośnienie, że wszędzie słychać tak samo: jak jest źle, to też wszędzie. Jestem regularnym Openerowiczem i powiem wam, że tam impreza
@etkath: No wokal to była porażka niestety. Widać nie mają już sił na takie koncertowanie jak kiedyś.

Ja się dziwię, że ludzie cisną po nagłośnieniu Chvrches jak IMO na RHCP było znacznie gorzej.
@mathix: Akurat byłem na Chvrches i było ok, wszystko było słychać. Grimes też miałą ostro podbite basy, ale basy mieć dobre na słuchawkach trudno, mało ludzi słucha muzyki na sprzęcie pokrywającym całe spektrum do aż tak niskich tonów, jakie daje nagłośnienie koncertowe, więc można zwyczajnie znać czyjąś muzykę w trochę innym brzmieniu niż faktycznie jest nagrana.
@etkath: O czym Ty piszesz Mirku? Oni nigdy nie grali z plejbeku, słychać było jak Kiedis za wcześnie wszedł w She's only 18 w którejś zwrotce, playback na takie rzeczy nie pozwala. Perkusja żałośnie cicha? Lol, mi aż w głowie wirowało, bo tak mocno było nagłośniona. Ale byłem przy barierkach, a ciężko jest nagłosnić koncert plenerowy, więc to może tego wina.
@GetRekt: Napisałęm wyraźnie, że na Openerze nagłaśniają tak, że wszędzie dobrze sychać. Stałeś pod samymi głośnikami, to nie jest nawet miejsce, na które nastawia się najlepszą głośność, bo jest ono tam, gdzie stoi wieża nagłośnieniowa.

Słabo jest pisać: o czym ty gadasz, kiedy stoi się pod głośnikiem. Zapewniam cię, że twoja głowa by wirowała kilka razy bardziej, gdyby ten koncert był nagłośniony tak, jak potrzeba.

Ja nie napisałem, że grają na