Wpis z mikrobloga

@krefi10: O czym innym mam myśleć? Ludzie umierają. Ja też umrę. Śmierć jest czymś co mnie spotka. Zawsze myślałem o ludzkiej sytuacji tak - jesteśmy wszyscy w samolocie. Pilot powiedział nam właśnie "ten samolot się rozbije, wszyscy zginiemy, nie wiem kiedy dokładnie, ale to się stanie." Wydaje mi się absurdem w takiej sytuacji myślenie o życiu.
@Dusza_Jest_Chaosem: Inni mnie specjalnie nie obchodzą szczerze mówiąc. Wszystko co ma znaczenie dla mnie to ja. :| Wiem, że to nie brzmi dobrze, ale moim zdaniem kiedy leżysz faktycznie na łożu śmierci inni zdecydowanie tracą na znaczeniu. Dlaczego tak jest, że ludzie z reguły walczą z całych sił o WŁASNE życie w nosie mając "innych"? To czysty instynkt, w obliczu śmierci istniejesz tylko ty.