Wpis z mikrobloga

#randomshit xD
Ufff, udało się domyć na błysk balkon po gołębiach i ich zasiedzeniu na moim balkonie.

Na początku jak gołębica w mojej doniczce 'zniosła' jajka to się cieszyłem, potem się wykluły pisklaki, obsrały wszystko dookoła - zdzierżyłem. Ale jak się już nauczyły latać to przez dobre 3-4 tygodnie nadal sobie przylatywały i przesiadywały na balkonie #!$%@?ąc wszystko dookoła.

Ogólnie przy czyszczeniu tego skrobakiem o mało się nie porzygałem. Potem jak wszystko zeskrobałem, umyłem wodą i pojechałem jakimś fajnie pachnącym Ajaxem.

Już tylko czekać aż te niewdzięczne ptaki znów do mnie zawitają ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 5
@Marmite: @Marmite: a co miałem zrobić ? Zabić nienarodzone gołębie ? Nie miałbym serca żeby to zrobić...

Mimo że tolerowałem ten syf przez 2 miesiące, to nigdy bym nie miał serca żeby rozbić te jajka. Poza tym, trochę radochy sprawiło mi patrzenie jak te 'latające szczury' rozkładały pierwszy raz skrzydełka i próbowały latać.