Wpis z mikrobloga

Czytam wywiad z Xavim i, jak zwykle, zastanawiam się, czy on jest bardziej głupi czy to absolutny brak pokory.

Teraz jest hegemonia Bayernu Monachium, prawda?

Nie zgadzam się. Rozmawiamy tylko o roku. W takim razie Chelsea była najlepsza rok temu, kiedy wygrała z Bayernem?

Człowieku, nie porównuj! 7:0!

Jeśli spojrzymy jedynie na wynik, to będzie zbyt powierzchowne. Trzeba obejrzeć znowu mecze, przejrzeć je, ja to zrobiłem. Bayern zmienił się w meczu z nami, nie grali tak wesoło, jak zwykle to robią, wykorzystali bardzo dobrze szybkość swoich dwóch skrzydeł, bardzo dobrze stosowali pressing, szczelnie się bronili. Mieli lepszy rytm od nas i byli silniejsi. Ale piłka była nasza, nie mogli nas zdominować. To jasne, że oni zagrali dużo lepiej, ale jest wiele powodów, które tłumaczą dlaczego ani my, ani Real nie dotarliśmy do finału.

Ale w tym roku w bezpośrednich pojedynkach z wielkimi klubami - Realem Madryt, Milanem, PSG i Bayernem Monachium - niejednokrotnie zdecydowanie przegrywaliście...

Takie mówienie świadczy o orientacji na wyniki. Na przykład, w pierwszym meczu Pucharu Króla z Realem na Bernabéu bardzo przeważaliśmy, w Superpucharze na Bernabéu graliśmy drugą połowę w dziesiątkę i prawie wygraliśmy, wtedy w pierwszym meczu z łatwością wygraliśmy 4:1. Zdominowaliśmy wszystkie mecze, nikt nie wtrącił się nam w posiadanie piłki.

#pilkanozna #fcbarcelona #barcelona #laliga
  • 57
@Czajna_Seczen: myślałem, że ten styl Barcelony Pepa charakteryzował się właśnie wysokim pressingiem i gdybym użył określenia "trzymać się stylu Barcelony Guardioli", to oczywiste, że myślałbym o takim stylu, ale z szybkim i wysokim odbiorem.

A, i wymieniłeś wszystko, za wyjątkiem posiadania piłki, czego zabrakło Barcelonie w dwumeczu z Bayernem. ;)
@Theos:

myślałem, że ten styl Barcelony Pepa charakteryzował się właśnie wysokim pressingiem i gdybym użył określenia "trzymać się stylu Barcelony Guardioli", to oczywiste, że myślałbym o takim stylu, ale z szybkim i wysokim odbiorem.


Styl Barcelony Pepa nie jest stylem Pepa, tylko Cruyffa (choć jego styl jest w zasadzie stylem Michelsa). Oczywiście są zawsze zmiany w zależności od zawodników i trenera i do nich należał pressing wprowadzony przez Guardiolę (zwróć np.
@Theos:

piłka dość mocno ewoluowała przez ostatnie lata, zwróć na to uwagę.


W dużej mierze pod wpływem Guardioli i jego Barcelony. Ale to nie zmienia faktu, że Guardiola tego nie wymyślił, on to "tylko" doprowadził do perfekcji.

Jakoś przed Guardiolą ten styl był tak różnie widzialny, czasami nader kiepsko, ale ok.


No oczywiście, że ten styl przynosił różne efekty i miewa różne odmiany, przecież nikt nie mówi (z Xavim włącznie), że
@Theos: Właściwie to masz o tyle rację, że pressing był w futbolu totalnym już przed Guardiolą. Przy jego cechach charakterystycznych nie zaznaczyłem też wyraźnie wymienności pozycji i tworzenia przestrzeni poprzez odpowiednie poruszanie się całego zespołu. Ale nie jest to "najważniejsza istota". Można stosować pressing i nie grać żadnej odmiany futbolu totalnego (np. tak jak Borussia, jak Real w niektórych meczach z Barcą), można też czerpać z tego stylu pełnymi garściami i
@Theos: Chyba nie ;) Ale mnie trochę przeraża, że ludzie czytają ten wywiad i rozumieją z niego tylko tyle, że Xavi powiedział, iż Barcelona była lepsza od Bayernu, bo miała większe posiadanie piłki (choć wprost powiedział kto był lepszy i nie twierdził, że Bawarczycy nie zasłużyli na zwycięstwo, a zdarzało mu się tak mówić w innych przypadkach). Xavi jest dogmatykiem, kocha tylko jeden styl gry, ale sprowadza się jego pojmowanie futbolu
@Theos: To nie jest tak, że ja bym się podpisał pod wszystkim, co Xavi powiedział. Ale sprowadzanie jego rozumienia futbolu do posiadania piłki to straszna prymitywizacja. On o tym mówi, bo rozumie, co za tym stoi: jakie znaczenie ma posiadanie piłki i do czego służy (i trudno, żeby te podstawy za każdym razem wykładał). Nie uważa tego wcale za cel sam w sobie, jak to rozumie przeciętny czytelnik. Sądzi przy tym,
@Czajna_Seczen: ależ zajmuje Cię ta sprawa.

Myślmy o tym wywiadzie, o tych meczach, o których mówi, nie o filozofiach w futbolu. Brzmi to absurdalnie i odbioru nie zmienisz.

Myślę, że dobrze, że nie wchodził, bo jeszcze rozczarowałbyś się. :)
@Theos:

ależ zajmuje Cię ta sprawa.


Lubię dyskutować ;)

Myślmy o tym wywiadzie, o tych meczach, o których mówi, nie o filozofiach w futbolu. Brzmi to absurdalnie i odbioru nie zmienisz.


No nie zmienię, ale jak się bierze poprawkę na tę wizję futbolu (i się jej nie wykoślawia), to mimo wszystko nie jest to takie absurdalne wszystko. No ale dobra, odpuszczam już. ;)

Myślę, że dobrze, że nie wchodził, bo jeszcze