Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki i Mirabelki, czy zdarzyło się wam kiedyś mówić przy ludziach, że jesteście szczęśliwi będąc "singlami" czyli po prostu nie jesteście w związku? Chodzi mi o taki sposób obwieszczający swoje zdanie trochę jak student prawa, który koniecznie musi się pochwalić co studiuje.

Jestem #rozowypasek level 21 i częściej zdarzało mi się tak myśleć nić mówić (a jak już to tylko przy najbliższych przyjaciółkach), głównie po zakończeniu, długiego i niezbyt udanego związku. Trochę czasu już minęło odkąd rozstałam się z niebieskim i teraz jakbym przechwalałabym się na głos, że uwielbiam być singielką (bo mam atencję, żadnych zobowiązań, mój wolny czas jest tylko dla mnie, co po związku dużo dla mnie znaczy) to bym kłamała, bo jakby pojawił się odpowiedni chłopak, z którym by zaiskrzyło, to przecież nie powiedziałabym mu "Lubię być sama, zostańmy przyjaciółmi".

Ostatnio właśnie pojawił się taki jeden, którego wstępnie zaakceptowałam i on też wydawał się zainteresowany, a na bank wiem, że podobałam się mu i nadal się podobam. A ostatecznie wypalił przy mnie (prawdopodobnie specjalnie) w grupie znajomych, właśnie formułkę, że "Uwielbia być singlem".

Pomijając postać tego ziomka i skupiając się na samej formułce, chcę zapytać czy są jakieś inne interpretacje takiego gadania oprócz:
1.Usprawiedliwianie siebie, że nie ma się nikogo z własnego wyboru, a nie dlatego, że nie spotkało się nikogo właściwego.
2.Bycie po beznadziejnym związku gdzie czujesz ulgę będąc w końcu sam.
3.Granie niedostępnej, próba manipulacji, albo zfriendzonowanie kogoś
4.Naprawdę ktoś lubi być singlem i wolnym duchem, ale przecież i tak w końcu większość ludzi znajduje sobie kogoś do pary, więc nawet te osoby po prostu nie spotkały kogos dla siebie

#friendzone #zwiazki #tfwnogf #tfwnobf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 18
OP: @ziel_ar: Ale ja mimo wszystko nie mówiłam tego głośno przy ludziach, tylko to były moje prywatne odczucia tuż po rozstaniu. ( ͡° ʖ̯ ͡°) A być z nim jednak nie chcę, bo to jednak nie to, ale wezmę sobie twoją rade do serca, jak kolejny będzie niezdecydowany.
@RocketQueen: Chodziło mi po prostu o nie bycie w związku,a okreslenie "bycie samotnym" jest w sumie pejoratywne.
@AnonimoweMirkoWyznania: to branie Ciebie na litość - specjalnie tak powiedział abyś za niego odwaliła całą manianę wyręczając go z oficjalnego zabiegania o Ciebie, znaczy się zrobi to jak dasz mu przekonujący znak. Wiem bo jestem facetem i niektórzy z nas tak się zachowują. Osobiście nie zniżałbym się do tego, czyli licz że w przyszłości tak właśnie będzie reagował na różne problemy - będzie skomlał i rozpaczał jaki to on biedny i
OP: @rbk17: Pomogłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°) Właśnie też doszłam do takiego wniosku, że nie warto za nim latać, a pewnych znaków i okazji do przełamania lodów miał mnóstwo.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop

@AnonimoweMirkoWyznania:

4.Naprawdę ktoś lubi być singlem i wolnym duchem,


imo są ludzie, którzy naprawdę lubią
nawet ja troszkę polubiłam ( ͡° ͜ʖ ͡°)


ale przecież i tak w końcu większość ludzi znajduje sobie kogoś do pary, więc nawet te osoby po prostu nie spotkały kogos dla siebie


nie wiem, czy większość, ale na pewno nie wszyscy

a zasłanianie się "piotrusiem panem" to faktycznie częsta metoda na odtrącenie
imo są ludzie, którzy naprawdę lubią

nawet ja troszkę polubiłam ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@aloszkaniechbedzie:

Mam 37-letnią znajomą, jest naprawdę piękna i ma fajny charakter, nie mogę natomiast pojąć czemu jest samotna. Albo liczyła na jakiegoś niesamowicie super odjechanego faceta z kosmosu albo miała wyjątkowego pecha poznając samych chamów. No tak mi jej po prostu szkoda no ale trudno - każdy jest kowalem swojego losu bez względu
@rbk17: o sobie się nie wypowiadam, ale znam trochę przypadków, gdzie każdemu pierwsze, co przyszłoby do głowy, to "jakim cudem ona jest sama?!"

no ale trudno - każdy jest kowalem swojego losu bez względu na to ile inni wtrącą od siebie.


nie do końca, w imię zasady "nic na siłę", nie zawsze mamy wpływ na to, kogo w swoim życiu spotykamy (czy w ogóle mamy na to wpływ?)
wiesz, najczęściej ludzie
@AnonimoweMirkoWyznania: jasne :) to o czym wspominali poprzednicy, że koleś (być może) rzuca takie teksty, żeby dać do zrozumienia, że może jednak nie jest zainteresowany,
takie wygodne podejście - 'jest mi dobrze jak jest, w sumie to panna nie jest mi do szczęścia potrzebna',
a że przybajerzył za mocno i zdał sobie sprawę, że mógłby się wplątać w coś więcej, co niesie już ze sobą jakieś tam zobowiązania czy odpowiedzialność, to
ale to trudne, i imo przydatne, żeby polubić stan samotności, wiem, że są ludzie, którym autentycznie jest z tym dobrze, czy szczęśliwie na zawsze? wątpie, ale może, kto wie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@aloszkaniechbedzie: ale ona nie jest szczęśliwa bo na kilku portalach randkowych próbowała kogoś znaleźć. Mnie na pewno nie chce (5 lat starsza ode mnie) więc ja nie wchodzę w grę.
Anon: Ludzie mówią to w różnym kontekście. Jedni mówią, że "Lubią być sami/same" a okłamują siebie bo podświadomie wierzą, że będą kiedyś w udanym związku, a reszta to tak jak mówiłaś, manipulacja albo udawanie niedostępności.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling