Wpis z mikrobloga

Mirki, jaki #wykrywaczmetalu polecacie do sporadycznej zabawy? Główne zastosowanie to akcje typu szukanie zgubionych kluczy na plaży albo innej drobnicy jak łuski po nabojach na niewielkiej głębokości. Budżet do 1000zł ale zastanawiam się, czy jest sens kupować coś za tysiaka czy lepiej na początek coś bardzo prostego za 2-3 stówki. Moje doświadczenie w prawdziwym poszukiwaniu z wykrywaczem jest zerowe ale kiedyś zbudowałem dwie maszynki jako projekty #elektronikadiy.
  • 2
@4833478: Może kup używanego Garreta Ace 250 lub 150 (czasem chodzą po 450-600). Pobaw się i zobacz czy to jest coś co będziesz chciał robić.

A jak Ci się będzie podobało to sprzedasz Garreta po kilku miesiącach przy małej stracie i kupisz potem coś lepszego