Wpis z mikrobloga

2 dzień

Z każdym wpisem będę starał się napisać coś ciekawego - pomoże mi to codziennie przypomnieć sobie dlaczego to robię, a może i ktoś inny znajdzie w tym jakąś swoją wewnętrzną chęć zmiany.

Nic to nie daje

znajdź sobie dziewczynę

Myślisz ze po 90 dniach, dziewczyna przyjdzie sama do ciebie? nie no leżę xDDD


To są komentarze z mojego poprzedniego wpisu. Pod niemal każdym wpisem otagowanym jako nofapchallenge znajdziecie pełno takich samych lub podobnych. Dzisiaj chciałbym się do tego odnieść.

Ludzie, którzy piszą te komentarze nie zdają sobie sprawy z tego co chcą tak naprawdę zmienić ludzie z nofapchallengu. Nie zdajecie sobie sprawy, że uzależnienie od porno/masturbacji jest takie same jak każde inne, czy to uzależnienie od alkoholu czy narkotyków lub papierosów. Wy sobie myślicie, że HEHE PRZECIEŻ WALENIE KONIA CO 3 DNI JEST WPORZO. No jasne, że walenie gruchy raz na 3 dni jest w porządku. Tylko wydaje mi się, że właśnie 90% osób z tego tagu właśnie chce przestać walić konia, bo oni z tym po prostu przesadzają. Zabrzmiało trochę jak "coraz więcej amatorów pcha się do zabawy", ale chcę zwrócić uwagę, że ludzie podejmujący się tego wyzwania nie robią tego z chęci "BO TAK", tylko są to ludzie uzależnieni, którzy chcą poprawić swoją jakość życia.

Druga rzecz, oglądanie pornografii i walenie gruchy to nie tylko zwykłe czynności. Myślicie, że oglądanie pornografii nie wpływa na inne strefy życia? Przecież samo oglądanie to jest tylko strata czasu, zdecydowanie gorsze są skutki tego oglądania. Nadużywanie pornografii/masturbacji prowadzi m.in. do:
- obniżenia własnej samooceny
- lęków społecznych
- braku motywacji
- zamulenia tzw. brain fog
- postrzegania dziewczyn przedmiotowo
- rozwijanie różnych fetyszy
- problemy z erekcją itd.

A te znowu prowadzą do setek innych problemów i tak dalej i tak dalej. Pornografia jest częścią błędnego koła, w którym często tkwią ludzie z tego tagu. Może być zarazem skutkiem jak i przyczyną - walimy konia, bo mamy niską samoocenę czy mamy niską samoocenę, bo walimy konia? To jest wszytko bardzo ściśle ze sobą powiązane i wynika jedno z drugiego. Więc nie piszcie proszę, że przerwanie tego błędnego koła poprzez wyrzucenie pornografii z życia nie daje żadnych efektów.

Myślisz ze po 90 dniach, dziewczyna przyjdzie sama do ciebie? nie no leżę xDDD


Nie, wystarczy, że będę potrafił najpierw żyć sam ze sobą, robić względnie ciekawsze rzeczy niż oglądanie porno, a wtedy znalezienie dziewczyny będzie tylko fajnym dodatkiem.

To tyle. Nieprzychylne komentarze będą kasowane ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nofapchallenge
  • 11
@akcza mój pierwszy wpis bardzo podobnie brzmiał, uzależnienie to jest hardkor, nienormalność, ja zrozumiałem to, że się nie różnię od żuli, jedyne co chcę to wstać, zwalić, i tak w nieskończoność jednocześnie osłabiając inne obszary życia. jedyna różnica to środek dojścia do celu no i to, że nie jestem fizycznie podobny do żula, ale proces.psychologiczny jest bardzo podobny, w końcu na AA i SA jest ta sama metoda 12 kroków, powodzenia, ja
@akcza: Z tym, że właśnie sporo osób po pierwsze myli skutek z przyczyną (gorszy okres w życiu - ulga w pornografii - hurr durr porno zniszczyło mi życie), a po drugie sporo osób naprawdę liczy że jak zrobi sobie sine jaja to nagle dziewczyny będą walić drzwiami i oknami, ergo wcale nie zmieniają mizoginistycznych zapędów ani podejścia do swojej seksualności.
@PrzestaneWalicKonia: Jakoś to przeboleję ( ͡º ͜ʖ͡º)

A tak swoją drogą powiedz mi jaki masz cel w demotywacji innych? Z tego co zrozumiałem z twoich wpisów to sam rzuciłeś porno i jesteś zadowolony, więc o #!$%@? ci chodzi?