Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 26 lat. Dziś mam wolne w pracy i jem śniadanie. Mało co się nie zakrztusiłem. I tak sobie pomyślałem że jakbym umarł (takich przypadków jest mnóstwo na całym świecie) przez to zakrztuszenie się to moje ciało gniłoby w mieszkaniu przez dobre kilka tygodni.
Prosperuję dobrze finansowo.
Mieszkam w Warszawie, mieszkania są tutaj nietanie. Jednak zarabiam całkiem przyzwoite pieniądze. Pracuję jako ten słynny wykopowy programista. Co prawda nie zarabiam 15k miesięcznie, tylko nieco mniej, bo na czysto wychodzi ok. 5500-6000zł miesięcznie i nie narzekam.
Mam własną kawalerkę którą kupiłem za pieniądze rodziców. Powiecie że banan itd... ale moi rodzice oszczędzali hajs żeby mi mogli coś na dorosłość dobrego sprawić.Moi rodzice są z małego miasta i wiedzieli że żeby syn wyszedł na ludzi to musi wyjechać do wielkiego świata i tak też zrobiłem. Wbrew pozorom moi rodzice nie są bogaci tylko po prostu jak moja babcia umarła to się sprzedało dom po niej i tak jakoś się znalazł hajs na kawalerkę. Bo normalnie to u nich krucho jest z finansami. Sami wspierali mnie na studiach żebym jakos sie utrzymał itd. i oni musieli mocno zacisnąć pasa tak jak i ja ale opłaciło się. Mocno się starałem i jakoś to wyszło, teraz ja pomagam rodzicom i często im przesyłam trochę zł, kupuję im zakupy przez internet, czasami jakieś prezenty rodzicom robię np. mamie niedawno nowy odkurzacz zamówiłem i ojcu nawigacje do auta i tak sporadycznie im różne pierdoły kupuję, nawet żywność przez tesco emarket. Rodzice bardzo mi pomagali na studiach, sam trochę na początku biedowałem bo niezbyt dobrze u rodziców jest finansowo, ale obecnie jest stabilnie. No i tak wracając do tematu.
Dobrze mi finansowo, jak chce cos sobie kupic to sobie kupuje, jak chce cos zjesc to sobie jem (tak jak testo w jednym filmie gadal). Mam w domu calkiem wysoki standard bo na poczatku ta kawalerka to byla w oplakanym stanie ale z czasem z lepszymi zarobkami zrobilem duzy remont itd., normalnie nie do poznania. Mam tez mnostwo gadzetow, jakies xboxy plazmy i inne konsole, dobry pc, nie mowiac juz o drogich perfumach czy ciuchach i w ogole burzuazja o czym nie moglbym sobie pomyslec kilka lat temu w czasie studiow gdzie weekendami pracowalem przy ukladaniu towaru w sklepie za chyba 6 czy 7 zl na godzine. Tak wiec ogolnie dobrze stoje z kasa, mam spore oszczednosci i nie wydaje tego wszystkiego co zarobie tylko sporo oszczedzam, ogolnie to wam powiem ze obecnie to wydaje niewiecej niz 2.5-3 tys. zl z pensji wiec tak srednio 2-2.5 tys zl miesiecznie oszczedzam. Auto tez mam nienajgorsze, peugeot 308 z 2008 roku chociaz jakbym chcial to moglbym go sprzedac i kupic sobie lepsze auto ale po co mi lepsze auto tak na dobra sprawe skoro obecne jest wygodne, fajne a ja nie jestem kims kto sobie penisa przedluza drozszym autem...
Tak wiec jak widzicie jest u mnie zajebiscie z hajsem, moze nie jestem krolem zycia ale mi sie powodzi i jak na polskie warunki to czuje lekkie bogactwo.
Wiec w czym problem?
W samotnosci. Nigdy nie mialem dziewczyny. Caly swoj wolny czas po pracy siedze u siebie w domu grajac w gierki na konsoli albo ogladajac filmy. Wszyscy gadaja ze zeby miec laski trzeba miec dobry hajs. No #!$%@? to gdzie moja dziewczyna. Nie no zartuje bo nie chcialbym jakiejs pazernej na kase. Od roku chodze na silownie bo moja firma ma takie wlasnie bonusy do pensji wiec na koszt firmy mam dostep do calkiej zajebistej silowni z trenerem personalnym. Mocno poprawilem swoja sylwetke z suchoklatesa i mimo ze rok to niewiele na silowni to i tak duzo sie zmienilem i wygladam zajebiscie. Jestem tez zadbany i ogolnie to z ryja taki 5 moze 6/10, przecietny ryj albo lekko powyzej przecietnej ale przeciez jest mnostwo brzydszych facetow ode mnie co jakos nie maja problemu z dziewczynami. Tylko ja nigdy nie zrobilem nic w kierunku by miec dziewczyne. W pracbazie niezbyt sie koleguje z ludzmi bo jestem mocno aspoleczny i bardzo malomowny. Zreszta sam sami faceci sa. Z nikim wlasciwie nie mam kontaktu, nie mam znajomych ani kolegow.
Dlatego jakbym sie zakrztusil i umarl to nikt nie znalazlby mojego ciala. Moze rodzice po jakims czasie by sie zorientowali ze cos mi sie stalo no bo zwykle do rodzicow dzwonie srednio raz dziennie albo raz na dwa dni wiec mam z nimi dobry kontakt. Ostatnio mysle nad tym zeby wynajac sobie jakas sprzataczke, bo ja to leniwy #!$%@? jestem i w sumie to nawet lepiej zeby ktos od czasu do czasu do mnie przychodzil...
Czuje sie zle bo pewnie czeka mnie starosc smutnego zgorzchnialego przegrywa. Zawsze bylem smutnym odludkiem, nie potrafie gadac z ludzmi i #!$%@? we mnie jest silne, ostatnio jak bylem u lekarza to byla tam jakas studentka na praktykach czy czyms podobnym co zajmowala sie papierami itd. i jak na nia spojrzalem i ona na mnie to od razu mi serce szybciej zabilo i poczulem ogromny strach.
Wiem ze moglbym zarejestrowac sie na badoo czy czyms podobnym i probowac isc do desperatek ktore gdyby zweszyly taka #!$%@? jak ja ale przy hajsie z mieszkaniem itd. to by wlasna rodzine sprzedaly za cos takiego ale nie chce isc do kogos takiego, chcialbym prawdziwej milosci. Nigdy nie uprawialem tez seksu i sie nie calowalem. Myslalem by isc na dziwki i to w taki sposob ze wynajalbym jakas na cala noc zeby posymulowala moja dziewczyne, tzn. pocalunki minetka i te sprawy z czuloscia ale przeciez to dziwka co srednio ma 5 #!$%@? dziennie a poza tym od tego chyba tylko gorzej bym sie poczul majac swiadomosc ze jedyna mozliwosc na odrobine czulosci i kobiecego ciepla nie mowiac juz o seksualnych przyjemnosciach to dziwka za pieniadze. Stracilem juz nadzieje bo kto chcialby 26 letniego prawiczka co to nigdy sie nawet nie calowal? Ja jestem jak dziecko, co z tego ze dobrze zarabiam i jestem smaodzielny finansowo jak pod wzgledem towarzyskim z kobietami jestem na poziomie dziecka w podstawowce.

Troche sie rozpisalem ale naprawde jest mi #!$%@? smutno, zajebiscie smutno...

#przegryw #feels #tfwnogf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Solitary_Man
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
AnonimoweMirkoWyznania - #AnonimoweMirkoWyznania 
Mam 26 lat. Dziś mam wolne w pracy ...

źródło: comment_SB9CfuNTUXvUiyB0rzNrDU51qjkKqfAk.jpg

Pobierz
  • 28
TakiMirek: Same here Mireczku.
Lvl 25, 9-10k na rękę, nigdy nie miałem dziewczyny.
Ostatnio jak się jakoś gorzej czułem to miałem identyczne przemyślenia jak Ty - że gdyby coś mi się stało, to chyba najprędzej w pracy by zareagowali - ze zdziwienia, że nagle przestałem przychodzić. Ale w sumie w umowie mam chyba i tak inny adres wpisany... xD Więc jestem zdany na siebie.

Tacy już jesteśmy #!$%@?.

To jest anonimowy
Anon: Przy okazji warto ostrzec. Jak już znajdziesz wcześniej czy później tą swoją wymarzoną dziewczynę, to postaraj się zachować możliwie zimną głowę i nie daj się po kilku miesiącach znajomości zaciągnąć przed ołtarz lub naciągnąć na dzieciaka. Taki przykład. Mam znajomego, programista, jedno z większych miast w Polsce, zarabia bardzo dobrze, coś podobnie do ciebie, ma swoje mieszkanie. Poznał niecały rok temu taką przedszkolankę. Chłop niby z głową na karku, ale
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie zatrzymasz przy sobie żadnej normalnej kobiety jeśli będziesz zył tylko pracą. Najpierw znajdź sobie pasje poza pracą i grupkę znajomych związanych z ta pasją. Jak już oswoisz się z rozmową z ludźmi, przebywaniem w grupie i wyjdziesz ze swojego #!$%@?, to odzyjesz, a laska sama się znajdzie
Stary mam tyle samo lat ... robie drugi kierunek ze specjalizacja bo jeden nie wystarczy ... za pokoj 800 pln 400 pln na zarcie i zostaje mi 400 pln ( leki ubrania odkładanie nagłe wypadki ) zgadza sie ,,, zarabiam 1600 pln na reke w wieku 26 lat ... rodzice nic mi nie zsostawili ... czasty start jak dziecko z sierocińca prawie ... pracuje po 12 h dziennie a dziewczyna? mam 26