Wpis z mikrobloga

Opowieść o trochę nietypowej #bukmacherka, która pokazuje, jak z minimalną wiedzą zadziwić januszów bukmacherki.

Jak to bywa, w #pracbaza cumpel przyjmował zakłady na wynik Polska - Irlandia Płn. 10 zł na wejście, typowanie dokładnego wyniku. Podchodzę do tablicy, przede mną obstawiało już z 20 osób. Od razu widzę, że nie opłaca się obstawiać 2:1 czy 1:1, bo za dużo osób poszło tą drogą. Więc liczę sobie kursy. W międzyczasie organizator wyraźnie podirytowany pyta mnie, co tak myślę, zamiast obstawiać. Więc powiedziałem mu, że muszę znaleźć opłacalny zakład. Oczywiście było "wpisz się jako Einstein, przecież nawet jak wygrasz 2 razy tyle, co włożyłeś, to się opłaca".

Zrobiłem sobie tylko "xD" pod nosem. I jako pierwszy obstawiłem wynik 1:0 (wtedy po kursie właśnie mniej więcej 20:1 (u buków było na taki wynik 5:1 jako najbardziej prawdopodobny rezultat). Ostatecznie z 10 zł zrobiłem 145, ale to niewiele przy minie kolegi, który przyjmował zakłady.



#truestory #czujedobrzeczlowiek #mecz
  • 1