Aktywne Wpisy
uzytkownik2560 +39
muchabzz +950
Otwieram nitkę, z osobami do wywalenia po objęciu rządu przez KO
#wybory #pis #bekazpisu #heheszki #humor #tvpiscodzienny #policja #spolkiskarbupanstwa
#wybory #pis #bekazpisu #heheszki #humor #tvpiscodzienny #policja #spolkiskarbupanstwa
Jak to zrobić, jak zdecydować się na tę pierwszą wizytę u lekarza?
Odwlekam to ciągle, od 2 miesięcy zdaję sobie sprawę, że leczenie to jedyne co może mi pomóc. Jest lepiej niż było wcześniej, ale wiem, że sama sobie z tym nie poradzę.
Nie wiem co mi jest, wiem, że zawaliłam studia, skrzywdziłam jedynego faceta który się dla mnie kiedykolwiek liczył najgorzej jak tylko mogłam, teraz jak on mi dał szansę ja dalej mam jakieś ataki, nie różowopaskowe humorki tylko wiem że mi po prostu #!$%@?. Po kilku godzinach sobie to uświadamiam, wyję, nabijam sobie kolejnego guza waląc głową w róg szafy.
Nie wychodzę z domu, siedzę, gram, wydaję więcej pieniędzy na alkohol niż na jedzenie. Inaczej było jakoś w marcu, gdy tylko w 2 tygodnie wydałam 500zł na fastfoody zamawiane do domu. Do tej pory będąc osobą bardzo dbającą o linię, bo bardzo dużo schudłam i długo trzymałam wagę, w marcu/kwietniu przytyłam 15kg. To jeszcze pogorszyło wszystko.
Wiem, że potrzebuję pomocy. Nie wiem co mam robić, nie wiem do kogo się zwrócić. Nie wiem jak odważyć się na wizytę u lekarza, nie wiem czy w ogóle jest sens, czy po prostu lepiej z tym wszystkim skończyć dla dobra wszystkich wokół.
Nie wiem jak otagować, #depresja #psychiatria
Błagam pomóżcie mi. Nie wiem jak, sama nie wiem czego potrzebuję, czemu tu piszę i zawracam głowy obcym ludziom, bredzę jak potłuczona, to jedyne co potrafię. Mieszkam w wielkopolskim.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
Nie chciałam się rozpisywać, podawać zbyt wielu szczegółów, ale żeby to miało sens to muszę.
Wydaje mi się że od 2013/2014 roku choruję na depresję, od pół roku jest już tragicznie. Nie mam taty, 'wychowywał' mnie ojczym od którego ani ja ani mama nigdy nie miałyśmy wsparcia, także ze wszystkim byłam praktycznie sama, oprócz tego