Aktywne Wpisy
abc3 +170
kamilek123 +289
Przyjęli mnie do tego szpitala co wczoraj pisałem i jestem jeszcze bardziej załamany. Musiałem podpisać zgody, że zgadzam się by w razie czego wyciągnęli mi jelito i moczowody na zewnątrz przez brzuch i możliwe, że do końca życia będę się musiał załatwiać przez brzuch. Normalnie leżałem na łóżku we łzach.
Nie wiedziałem, że tak się w ogóle da, a dziś się dowiedziałem, że jest szansa i to wcale nie taka mała, że
Nie wiedziałem, że tak się w ogóle da, a dziś się dowiedziałem, że jest szansa i to wcale nie taka mała, że
Dobra, pisząc pracę - prawa autorskie są moje chyba, że korzystam z dóbr uczelni - to wynika z ustaw uczelni i regulaminu studiów i to rozumiem. Uczelnia ma pierwszeństwo do publikacji… No i mam jeden mały dylemat i ciekawe pytanie.
Czy mogę pisać pracę na publicznym repozytorium na githubie?
Czy mogę publikować fragmenty w trakcie pisania pracy na swoim blogu? (ale to można załatwić pisząc 2 razy to samo, ale inaczej - na bloga można luźniej - i nawet ewentualnie wrzucić siebie w bibliografię? :D)
Z tego co rozumiem pierwszeństwo publikacji na okres 6 miesięcy uczelnia otrzymuje w momencie złożenia przeze mnie pracy. A co jeśli będzie ona dostępna już wcześniej? Nie będzie przecież to plagiat, bo nie kopiuję cudzego utworu i nie przywłaszczam sobie żadnych praw autorskich (chyba, że prawo jest tak dziwne, że można przywłaszczyć swoje prawa sobie :D).
Ot w myśl zasady - co nie zabronione == dozwolone.
Gdzie jest granica między opublikowanym artykułem a pracą pisemną?