Aktywne Wpisy
pieczarrra +289
Patrzycie na umierającego kotka. Ma 15 lat, dwa miesiące temu miał wyciętego guza obok dupki. Okazało się, że ma drugiego, nieoperacyjnego w bebeszkach. Straszne schudł i zmizerniał. Czuje się dobrze, ale wiem, że to kwestia miesiąca, może paru.
Antek, bo tak ma imię, jest u mojej mamy. Ale po tym jak musiała uśpić pierwszego kota, którego miałyśmy, teraz ja będę musiała to zrobić.
Z jednej strony nie wyobrażam tego sobie, ale z
Antek, bo tak ma imię, jest u mojej mamy. Ale po tym jak musiała uśpić pierwszego kota, którego miałyśmy, teraz ja będę musiała to zrobić.
Z jednej strony nie wyobrażam tego sobie, ale z
PawelW124 +81
#przegryw
Pamiętam jak ponad 20 lat temu byłem chory i mama wymyśliła że trzeba mi postawić bańki.
Przywiozła z tatą jakąś starą babcie (Znajomą mojej babci) która była trochę wypita (Bo to w dzień kobiet było) i podczas tego stawiania baniek zapaliła się kołdra.
Ale pomimo tego drobnego incydentu cały proces stawiania baniek zakończył się pomyślnie.
Pamiętam jak ponad 20 lat temu byłem chory i mama wymyśliła że trzeba mi postawić bańki.
Przywiozła z tatą jakąś starą babcie (Znajomą mojej babci) która była trochę wypita (Bo to w dzień kobiet było) i podczas tego stawiania baniek zapaliła się kołdra.
Ale pomimo tego drobnego incydentu cały proces stawiania baniek zakończył się pomyślnie.
2. Weź na ten dzień urlop w pracy.
3. Dymaj 60 km z synkiem do lekarza.
4,76. Na miejscu okazuje się, że lekarz specjalista się zwolnił z pracy miesiąc wcześniej.
5. Pytasz panią w okienku dlaczego nie powiadomiono cię o tym fakcie.
6. Znudzona pani mówi, że nie było jak się skontaktować.
7. Pokazujesz jej na karcie twojego dziecka, którą ma biurku przed swoimi oczami wpisane nr tel. twój i żony.
8. Pani wyraźnie znudzona wzrusza ramionami.
9. Ciśnienie 300/150, twarz czerwona, pięści zaciśnięte.
10. Pani daje ci kartę z namiarami na specjalistę, który się zwolnił i mówi, że może przyjąć prywatnie.
11. Szlag cie trafia.
12. Polska #!$%@? #!$%@? jego mać służba zdrowia powiadasz w myślach, bo stoi obok ciebie twój synek i nie wypada przeklinać.
13. Wracacie do domu.
14. Ciśnienie i #!$%@? trochę spada.
15. Zabierasz dzieciaka na lody.
##!$%@? #oswiadczenie #sluzbazdrowia #smutnaprawda nie #coolstory #takaprawda #polska
@GokuMK: Dużo zależy od lekarza - jedni się odnajdują w zwykłych przychodniach, inni z kolei myślą pieniędzmi i starają się tylko w prywatnych gabinetach, a jeszcze inni są po prostu lekarzami z powołania.
@zly_dzien: Co wy chorzy jesteście cały czas? Też zawsze prywatnie chodzę, ale raczej nikt nie choruje częsciej niż raz na miesiąc/dwa. To jest 100zł wizyta(czasem 50zł) + 100zł leki
1. alergolog - co dwa tygodnie jak wszystko jest ok, 120 zł za wizytę jednego dziecka
2. ortopeda, okulista, pulmonolog, laryngolog - raz na rok/raz na pół roku koszt od 80 do 150zł za wizytę jednego dziecka.
3. leki przyjmowane na stałe: ok 200 zł miesięcznie (od połowy lipca do połowy września schodzimy z leków - poza tym okresem cały rok)
4. dentysta - 100 zł za wizytę jednego dziecka
@wfm125m: Tylko raczej nie w Polsce.
Komentarz usunięty przez autora