Kierwa mirki, zacząłem dziesiąty sezon X-Files i ręce mi opadły.
Czy w każdej scenie Mulder i Scully będą pokutować za to, że są biali i heteroseksualni? Najpierw pedzio klęka Mulderowi do miecza, potem trans dziwka przy pomocy torebki odpiera atak wilkołaka... Jeszcze żeby te wtręty były zrobione z sensem, ale to wygląda jakby jakaś gruba szmata z „problem glasses” na nosie, wzięła scenariusz i na siłę powciskała dajwersiti między linijki tekstu.
Niby nie powinno dziwić, że należący do globalistów producent serialu pcha agendę którędy się da - media tradycyjne zdychają i tylko posłuszni przetrwają na garnuszku bankierów i przemysłu. Ale aż zęby zgrzytają jak się patrzy na ten ordynarny polityczny sracz, wmontowany w sam środek fabuły.
Kierwa mirki, zacząłem dziesiąty sezon X-Files i ręce mi opadły.
Czy w każdej scenie Mulder i Scully będą pokutować za to, że są biali i heteroseksualni?
Najpierw pedzio klęka Mulderowi do miecza, potem trans dziwka przy pomocy torebki odpiera atak wilkołaka... Jeszcze żeby te wtręty były zrobione z sensem, ale to wygląda jakby jakaś gruba szmata z „problem glasses” na nosie, wzięła scenariusz i na siłę powciskała dajwersiti między linijki tekstu.
Niby nie powinno dziwić, że należący do globalistów producent serialu pcha agendę którędy się da - media tradycyjne zdychają i tylko posłuszni przetrwają na garnuszku bankierów i przemysłu. Ale aż zęby zgrzytają jak się patrzy na ten ordynarny polityczny sracz, wmontowany w sam środek fabuły.