@el3m: Tak mówili, nie ryzykowałam. Mówili też, że jak się dotknie tego małego żółtego kwiatuszka (mówiliśmy na niego bolioczko) albo tego proszku, co na trawie rysowało się nim linie boiska, a potem dotknie oczu rękoma, to się oślepnie. Nikt nigdy nie odważył się tego zrobić, dlatego do dziś nie wiem czy to prawda.
@vaper: i nawet w wiadomościach mówili, żeby dzieciom zabierać bo już dziesiątki gówniaków w Polsce poślepło. Nawet mi przez myśl nie przeszło kupić, bo wiedziałem że matka zabierze i dupę z kablem od prodiża zaznajomi
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
Laser.